Wyjazd dokładnie w Sylwestra, przywitanie Nowego Roku na lotnisku w Stambule, powrót 23/01. W planach m.in. Rwenzori (z wejściem na najwyższą Małgośkę - 5109 m) na zachodzie, Mt. Elgon (4321 m) na wschodzie, 2 wulkany (Mt. Sabinyo - 3669 m, Mt. Muhavura - 4127 m) w Parku Narodowym Mgahinga na granicy z Rwandą, goryle w Mgahinga lub Bwindi, różne zwierzaczki w Queen Elisabeth NP w tym przejażdżka łódką po kanale Kazinga oraz śledzenie szympansów w Kyambura Gorge, rafting na Nilu niedaleko jego źródeł. Całość niestety trochę kosztuje, ceny ostatnio wzrosły - z lekkim zdziwieniem stwierdziliśmy że 3 tygodnie w Ugandzie będą kosztowały więcej niż 5 w Nowej Zelandii. Wychodzi nam, że trzeba będzie wydać ok 12-13 tys. PLN na osobę, w tym za bilet jest ok 2700 zł co jest stosunkowo tanio. Można zbić nieco cenę rezygnując z goryli (500 USD za kilka godzin ich szukania i 1 godzinę przebywania z nimi, jeśli (99%) uda się je znaleźć). Za Rwenzori (7-8 dni) też trzeba np. zapłacić koło 1000 USD i to bez jedzenia. Jeśli będzie trochę więcej osób niż nasza dwójka to wyjdzie oczywiście trochę taniej. Dlatego szukamy chętnych.
Decydować trzeba się szybko jeśli ktoś chciałby śledzić goryle (bo permity wcale nie tak łatwo dostać) lub trochę dłużej (ale też nie za długo, bo bilety na samolot w końcu zdrożeją). Służę wszelkimi dodatkowymi informacjami.
Pozdr.
Rafi