Wysłany przez: Pawel
« dnia: Lutego 13, 2012, 11:36:32 am »Na stronie głównej koła w kalendarzu jest wpisane że 17 marca gdzieś jeszcze widziałem info o tym że 17, więc najprawdopodobniej w tym terminie
A wzorcówka rzeczywiście w niektórych momentach dość zagmatwana... Na przykład w północno zachodniej części jest taki PK, w którym powstaje wrażenie, jak by wszystkie punkty były w obrębie 2mm w skali mapy, czyli wszystkie były PK a nie PS...
Tak czy inaczej - organizacja jest świetna, ale ma jeszcze miejsca na "dopieszczanie detali"...
Pozdrawiam!
eMGieBe
Podazanie przecinka tez bylo dosc zdradliwe ze wzgledu na znaczna podmokłość
Mam pytanie do punktu nr 1 na trasie BT2 - lambdaJ. Gdzie konkretnie był lampion, ktoś pamięta? Znalazłem punkt :S, który ewidentnie był PS, co widać było po kierunkach odchodzących rowów, kilka razy szedłem rowem odchodzącym na wschód, który po kilkudziesięciu metrach zanikał, a lampionu na tej drodze nijak nie mogłem dojrzeć!
A dałoby radę wrzucić mapę z BT1 przed świętami?
rów faktycznie zaniknął czy też rozlał się aby zaraz znowu się pojawić, może trochę mniej wyraźnyNastępnym razem policzę kroki i będę bardziej wytrwale przeszukiwał okolicę.
Na PK 8 szliśmy wzdłuż rzeczki od drogi na płn od punktuJa szedłem tak samo - widocznie za mało przeszedłem, bo nie zauważyłem rowu odchodzącego na północ.
Witam organizatorów i uczestników - to mój pierwszy post na forum.
Mam pytanie do punktu nr 1 na trasie BT2 - lambdaJ. Gdzie konkretnie był lampion, ktoś pamięta? Znalazłem punkt :S, który ewidentnie był PS, co widać było po kierunkach odchodzących rowów, kilka razy szedłem rowem odchodzącym na wschód, który po kilkudziesięciu metrach zanikał, a lampionu na tej drodze nijak nie mogłem dojrzeć! W końcu się poddałem i wychodząc z zasady, że lepszy stowarzysz niż nic, wpisałem go na kartę.
I jeszcze pytanie o lokalizację lampionu do punktu nr 8 na tej samej trasie - szukałem go bez powodzenia wzdłuż kanału, po jednej i drugiej stronie - szczególnie mrożące krew w żyłach było przechodzenia na drugą stronę po śliskich zwalonych drzewach
O MOS-ie było tutaj http://www.skpt.gdansk.pl/manewry/2009/docs/MOS.pdfBardzo fajny i przydatny PDF! :)
Też kiedyś nad tym myślałem, ale jak już doszedłem, jak należy interpretować ten nieprecyzyjny regulamin InO, uznałem że taka jest specyfika tej tych imprez, no i tak to musi zostać. Jak widać kolejni organizatorzy eskapetowskich NMnO doszli do podobnych wniosków :-).
Ostateczna interpretacja regulaminu i tak należy do organizatorów a z tego co napisałeś jej stoswanie jest konsekwetne w obie strony - wiec wszystko ok . Warto by może tylko w wolnej chwili przy jakiejś okazji doprecyzowac to w regulaminie, żeby to samo z niego wynikało bez potrzeby dodatkowej interpretacji.