Jeżeli chodzi o frekwencję na tych Manewrach, to głównymi przyczynami są:
- opóźnienie przygotowania imprezy i opóźnienie w informacjach dla uczestników (były tam jakieś problemy z dogadaną bazą),
- dużo imprez na wiosnę - startujący rozkładają się na kilka "dłuższych" imprez w samym marcu,
- odpadnięciem tych którzy nie byli do tego przekonani lub się zrazili (np trudnymi trasami),
- słabą promocją, ale czy zależy nam na agresywnej promocji?
- formuła z ogłaszaniem bazy w dniu imprezy, ale czy chcemy z tego rezygnować?
- spadkiem zaufania niektórych uczestników do orgów po kilku nieudanych pomysłach lub błędach.
Też chciałbym wystartować na wysoczyźnie, ale chyba nie można traktować poważnie mapy spod czaszki.
Moim zdaniem opóźnienie w ogłoszeniu imprezy i brak promocji nie jest problemem w przypadku imprez SKPT. Kiedyś był tłum nawet bez promowania. Wszyscy mieli ustawione "przypomnienia" kiedy są zapisy... Raczej nie jest też problemem trudność tras czy ogłoszenie bazy z opóźnieniem (to raczej są atuty imprez SKPT). Wydaje mi się, że największym wpływem na ten spadek ma mnogość imprez. Naprawdę - pamiętam czasy, gdy między Manewrami i Darżlubem pojawiły się Tułacze... I już było "cokolwiek pomiędzy". Potem doszła Kaszubska Włóczęga... a kilka lat temu, po największym bumie na zapisy, doszły rajdy "Z Kompasem", do tego mniejsze/bardziej lokalne imprezy typu "Sukkub", "Do Źródełka" itd...
To spowodowało, że już teraz nie trzeba było "obowiązkowo być na Manewrach" - kiedyś, jak się przegapiło Manewry, to było kilka miesięcy posuchy... a teraz, można wystartować tydzień, dwa czy miesiąc później...
A może już czas na rezygnację z wielostopniowej formy zapisów? Strasznie dużo tych "formalności" do wypełnienia... Być może da radę połączyć ze sobą większą prostotę zapisu z tą wielką wygodą i funkcjonalnością edycji nazwy/składu drużyny przez uczestnika?
Choć szanuję doświadczenie Funta, to w tym przypadku śmiem się z nim nie zgodzić. Uważam, że dwustopniowe zapisy bardzo uporządkowały ten proces. Teraz konto można założyć na spokojnie z wyprzedzeniem. Na tym koncie można (w każdej chwili) edytować zespół - dodawać, odejmować uczestników, zmieniać nazwę i nawet zamawiać koszulki... a potem, w dniu zapisów tylko i wyłącznie zaklepać trasę. Było to dobre rozwiązanie, bo nie dość, że usunęło problem "dublujących się zgłoszeń" (które często wpływały na tak szybkie zapisy), to jeszcze dodatkowo to wszystko uporządkowało.
Owszem, możemy narzekać na to, że "tamte zapisy miały klimat" i że "trzeba było być szybkim jak rewolwerowiec". Sęk w tym, że nie o to chodzi chyba w MnO - nie o "klimat na zapisach" a o "klimat na imprezie". ;) Dzięki dwuetapowym zapisom już nie jest tak, że "ktoś nie dostanie się na imprezę, bo przegapił zapisy"...
Swoją drogą, nikt nie napisał o aspekcie ekonomicznym. Pamiętam czasy, gdy zapisy były po 15 zł... potem 20, 25... gdy skoczyły do 35 był lament, że "za drogo!". Jak do startu doliczy się koszulkę i dojazd, to taka "weekendowa przyjemność" kosztuje ponad 100 zł... Może są osoby, których nie stać na taki wydatek i odpuszczają sobie niektóre imprezy?
Z drugiej strony ostatnimi laty nikt nie negocjuje ceny 40 zł... Wszyscy wiedzą, że organizacja kosztuje - wynajem szkoły, ekipa sprzątająca itd... Więc z tym jakby też przeszliśmy "do porządku dziennego".
"Jedyną stałą rzeczą na świecie jest jego zmienność". Nic nie poradzimy na to, że czasy się zmieniają. Imprez jest więcej, sprzęt się zmienia... ludzie się zmieniają. Wydaje mi się, że fakt, że zapisuje się mniej osób a impreza staje się nie na 600-800 a na 300-400 osób to naprawdę nie jest problemem. Wręcz przeciwnie - Orgom będzie łatwiej znaleźć szkołę, która przyjmie o połowę mniej osób...
PodsumowujÄ…c...
Po kilku dniach okazało się, że jednak na "forum jest życie" - czasem trzeba tylko zacząć. ;) Zaś impreza, pomimo zmian, ma się (chyba) dobrze... a już za kilka dni wszyscy spotkamy się na starcie, podyskutujemy na mecie... a potem tutaj zaroi się od linków do śladów z przebiegami tras! :)
Do zobaczenia na manewrowym morzu, kamraci! Arrrr! ;)
Pirat Mike! ;)