Wątek zamieszczam zgodnie z tym co obiecałem niektórym podczas wypadu sylwestrowego, ale myślę, że ogólnie warto przyjrzeć się tej ciekawostce
Podczas zwiedzania kościołów można czasami natrafić na wyjątkowo "oryginalne" przykłady rzeźby sakralnej. Poniżej zamieszczam fotki chyba najdziwniejszego dzieła na jakie udało mi się natrafić na szlaku. Rzeźba pochodzi (oczywiście ?) z Niemiec - konkretnie z kościoła św. Katarzyny w Hamburgu (nieco więcej o tym miejscu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_G%C5%82%C3%B3wny_%C5%9Bw._Katarzyny_w_Hamburgu) . Aby ją zobaczyć należy wykupić wstęp na wieżę (75,5 m wysokości). Wejście na górę zajmuje chwilę czasu, po drodze mijamy rozliczne sale gdzie obecnie składowane są różne rupiecie kościelne. W jednej z tych sal zauważyliśmy na ścianie:
Widok z profilu:
...i z dołu:
Myślę, że całkiem ciekawe wyobrażenie
Oczywiście, nie ma co przestawać na laurach, warto wdrapać się po schodach trochę wyżej i ze szczytu wieży popodziwiać chwilkę panoramę Hamburga:
Pzdr.