Rzeczywiście, jakoś tak wolniej...
Moim zdaniem, wpływ na to może mieć fakt, że namnożyło się ostatnio sporo InO... i być może głód nie jest już tak duży jak jeszcze 2-3 lata temu, kiedy "Manewry SKPT" i "Darżlub" były czymś wyjątkowym. ;)
Albo, rzeczywiście zmiana systemu zapisów przyniosła pozytywny efekt...
Choć i tak, jakoś podejrzanie wygląda fakt, że o 20:15 na niektórych trasach nie było nawet połowy zajętych miejsc... Szczególnie na MT, która przy usunięciu limitu rezerw rok temu miała ich tak ze 40 zespołów. ;)
MG
PS: A tak całkiem na marginesie - byłem ciekaw, kto podczas zapisów trafi nr 102... i już się wydało:
"102 Z - Krzysztof Wróbel, Sebastian Bober"