Szczerze mowiac nie mam teraz dostepu do kart startowych, i nie wiem, ilu uczestnikow mialo watpliwosci dotyczace tych punktow. Na pewno zastrzezenia mieli koledzy Krzysztof Ziemianowicz i Rafał Bartusch i to ich zastrzezenia (a właściwie ton ich wyrazania) skłonił mnie do napisania tego wyjasnienia.
Punkt 1.
Powyzej zalaczam fragmety map - z lewej ta z ktorej korzystali uczestnicy, z prawej ten sam fragment w skali 1:5k, choc bardziej niz o skale chodzi tu o odzwierciedlenie rzezby. Jak widac, punkt umieszczony byl na wzniesieniu, z ktorego z kazdej strony mamy spadek - mapa 1:25k tego spadku nie zlapala z uwagi na rzadsze poziomice. Koledzy KZ i RB twierdza ze punktu na tej gorce nie bylo, a byl blizej zbocza na wschod
(sorki, rzecz jasna podobnie jak Jankes twierdzili ze jest na zachod a nie na wschod) od zaznaczenia. Tego punktu nie stawialem, ale gotow jestem w przyszly weekend pojechac z chetnymi obejrzec teren z bliska i rozwiac watpliwosci.
Punkt 8.
Ten punkt akurat stawialem w dniu imprezy, wiec tu nie mam zadnych watpliwosci.
Punkt byl postawiony (nie wiem, czy juz go koledzy z Kola w nocy nie zdjeli choc to nie ma wiekszego znaczenia - lampion byl na lub obok charakterystycznych dwoch pni rosnacych obok siebie, nawet chcielismy dla zartu powiesic go miedzy tymi pniami) na pierwszym obniżeniu (koledzy RB i Kz twierdzili, o ile dobrze zrozumialem, ze to obnizenie to szczyt gorki) idac na polnoc od drogi. Podobnie jak w przypadku punktu 1, jestem gotow z chetnymi, a zwlaszcza z kolegami ktorzy zglaszali zastrzezenia pojechac w to miejsce, pokazac w terenie i omowic kazdy element rzezby widoczny na tym fragmencie mapy.
I jeszcze dwie uwagi.
1. Uslyszalem od kolegi RB, ze z nami nie warto sie klocic. Owszem, nie warto, bo my nie mamy w zwyczaju sie wyklocac. Natomiast podyskutowac o umiejscowieniu punktow mozemy zawsze, tak jak to teraz mialo miejsce w przypadku punktu 5 z trasy ekstremalnej, co do ktorego zgodze sie, ze byl co najmniej niejednoznaczny. Jednak argumenty "mam x lat doswiadczenia wiec wiem lepiej" dla mnie nie sa argumentami.
2. Od innego uczestnika, zreszta obecnego "na pudle" na trasie ekstremalnej po powrocie w nocy z punktu 5 uslyszalem, ze "byc moze punkt stoi juz w innym miejscu". Pozostawie to bez komentarza.
Chetnych jeszcze raz serdecznie zapraszam za tydzien na weryfikacje, mam nadzieje ze pogoda dopisze. Kontakt do mnie mbogda(at)tlen.pl
Pozdrawiam
Maciek