Przepraszam za niekonsekwencję, nie miałem już pisać ale...
A czy nie należy być konsekwentnym?
Ano należy i o tym wspomniałem organizatorom w moim 1 poście do Nich skierowanym
Witam. Jestem jednym z uczestników tej edycji manewrów, zdyskwalifikowanych (jako jedynych zresztą) 6 dni po jej zakończeniu za...
Oczywiście nie mam o to pretensji, ale skoro zostałem wywołany do tablicy to proszę:
W regulaminie wyraźnie (może tylko dla mnie) jest napisane - "może" i "na imprezie". Natomiast nie pisze "będzie" i "po imprezie" .
W związku z tym dyskwalifikacja OSTATNIEJ ekipy z listy w/g regulaminu jest "może" i słuszna a "może" ...
Skoro jest słuszna, to zapraszam do lektury relacji z XXXIII NMnO Darżlub (6/7 grudnia 2008)
http://www.skpt.gdansk.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=433&Itemid=342
gdzie uczestnik opisuje:
"Totalnie zamotani, rozdzieliliśmy się na chwilkę – Brodaty odbił na prawo w las, rozejrzeć się w terenie, ja zaś ruszyłem dalej drogą którą szliśmy. Po chwili stwierdziłem, że nic tędy nie zwojuję, tak więc też skręciłem w prawo i lekko w tył – zamierzałem dotrzeć do Brodatego przez las"
5. Zespół może zostać zdyskwalifikowany na Imprezie za:
...
10. rozdzielanie się członków zespołu na trasie.
Drużyna MANEWRANCI nie została zdyskwalifikowana a nawet uplasowała się na 26 miejscu.
I bawi mnie to jak ludzie próbują bronić pokrzywdzonych, pisząc że relacja i zdjęcia nie są żadnym dowodem, że ktoś się mógł podszyć a sam winowajca pisze otwartym tekstem: wychwyciliście to po imprezie więc nic możecie zrobić
To że Ciebie to bawi ok, w końcu masz do tego prawo. Tylko wskaż mi proszę konkretne zdanie w którym napisałem iż cyt: "wychwyciliście to po imprezie więc nic możecie zrobić", skoro powyżej napisałem że nie mam pretensji do organizatorów za dyskwalifikację.
Natomiast mam pretensje o to, iż regulamin jest egzekwowany wobec "wybranych" uczestników, co wykazałem powyżej.
... a rzeczoną mapę wspaniałomyślnie ofiarowuje SKPT
Drogi Krzysztofie, moja jest mapa, zakupiona za zapracowane przeze mnie pieniądze i mogę robić z nią co zechcę a na pewno po tej całej "zadymie" nie mam ochoty na nią patrzeć... więc patrz powyżej
Reasumując:
1. oszukiwał
2. do tego nieudolnie i nieskutecznie
3. zamiast wyrazić skruchę, wspomnieć coś o nieznajomości regulaminu, kiepskiej orientacji (uzasadniającej potrzebę wzięcia tej mapy) to jeszcze próbuje pokazać jak to go organizatorzy skrzywdzili
Ponownie podaję link do mojej relacji z Manewrów http://rwm.org.pl/relacje/?mode=galeria&id=1009Jak ktoś ma ochotę poczytać od deski do deski to za to serdecznie dziękuję. Ale jeśli ktoś czyta li tylko i wyłącznie między wierszami i interpretuje wyrwane z kontekstu pojedyncze słowa (na szczęście nie moje braki w interpunkcji i składni
) to już jego problem. Pozostaje tylko żal, iż moja relacja została przez Was odebrana w takiej formie.
I pytanie, za co mam wyrazić skruchę i to po fakcie dyskwalifikacji? Za to że poszedłem chory na rajd (niestety stało się bo planowałem to już na Darżlubie) na który wyciągnąłem dziewczynę z anginą? Za to że chcieliśmy ambitnie zaliczyć 4 PK ale po 2 godzinach bezskutecznego poszukiwania posiłkowaliśmy się "inna" mapą, która i tak nam nie pomogła? Za to że ledwo zdążyliśmy przed zamknięciem Bazy?
Fakt, może i w drodze przypadku wygralibyśmy nagrodę a po fakcie zostalibyśmy zdyskwalifikowani. Mogliśmy też zaliczyć dwa PK, wrócić na bazę i pójść spać a rano wygrać nagrodę. A to oczywiście byłoby w porządku i zgodnie z regulaminem.
Dodam jeszcze, jako wielokrotny uczestnik (również przyszłych imprez), że szkoda że się nie da zdyskwalifikować kogoś na parę imprez do przodu (jak ktoś w piłce nożnej dostanie czerwoną kartkę to nie może grać w dwóch następnych meczach) ale w końcu ów Gość zapowiada że ograniczy się do grzebania w liściach - jest zatem nadzieja, że przez ten czas zmądrzeje.
Cóż mogę napisać, proponuję żebyś zaczął "polowanie na czarownice" + zajął się stworzeniem i prowadzeniem czarnej listy, możesz też jeszcze prowadzić teczkę dla każdej "czarnej owcy".
Niestety dużo gorszy skutek ma sam fakt ogłoszenia tej sytuacji: otóż daje taki obraz, że można chodzić z dodatkową mapą i korzystać z niej, nie traktując tego jako "oszustwo", ale się tym chełpić.
Idę o zakład, że na następnych imprezach zdecydowanie zwiększy się liczba osób z dodatkowymi mapami za pazuchą....
To że spora część będzie uczciwie się gubić bez wspomagania nielegalną mapą-nie ma specjalnie znaczenia. Naświetlenie "medialne" faktu powoduje jego powielanie - tak to dziwnie działa...
Skoro mam się przyczynić do "złego wychowania" przyszłych pokoleń uczestników imprez na orientację, to SKPT zawsze może wystąpić do Administratora forum RWM o usunięcie mojej relacji. Nie mam nic przeciwko temu.
2. Co do dyskwalifikacji uczestników na podstawie relacji ... to dosyć kontrowersyjny pomysł, niemniej jednak sam na to miałem niejednokrotnie ochotę. Jako jednorazowa "akcja" to nawet jest dosyć zabawne (nawet jeśli nieco nieregulaminowa). Jeśli Organizatorzy nie będą tego stosować nagminnie to ja jestem ZA.
Osobiście uważam, że używanie niedozwolonych map jest największym "przestępstwem" jakiego uczestnik dopuścić się może - więc twarde przestrzeganie reguł w tej kwestii jak najbardziej pożądane
Czyli wracamy do punktu wyjścia, dla jednych dyskwalifikacja na podstawie zapisu w regulaminie jest formą zabawy a dla drugich świętością. Tylko dlaczego owa świętość w przestrzeganiu regulaminu nie dotyczy wszystkich uczestników i wszystkich imprez? Skoro w naszym przypadku prawo zadziałało wstecz, to proszę dalej zweryfikować relacje uczestników z poprzednich imprez (gdzie obowiązywał ten sam regulamin!!!) i także wyciągnąć wobec tych ekip konsekwencje.
Jak powiedział były premier: " mężczyzny nie poznaje się po tym jak zaczął ale jak skończy".
Powtarzam się, ale widać to potrzebne, poniżej jest wyraźnie napisane "Zespół może zostać". Wniosek z tego taki, że nasza drużyna stanowiła tak duże zagrożenie dla pozostałych ekip, iż "może" stało się "będzie". Stało się jak się stało, wreszcie sędziowie nie ruszając tyłka z Bazy (bez urazy) mogli wreszcie kogoś przykładnie ukarać
Regulamin XXXV Nocnych Marszy na Orientację "Manewry 2009"
5. Zespół może zostać zdyskwalifikowany na Imprezie za:
1. podrabianie potwierdzeń na karcie startowej,
2. używanie niedozwolonego środka transportu,
3. korzystanie z pomocy osób trzecich przy pokonywaniu trasy,
4. dokonywanie samowolnych zmian w ustawieniu punktów kontrolnych,
5. niszczenie punktów kontrolnych lub przyrządów do potwierdzania PK,
6. nieuzasadnione używanie urządzeń elektronicznych do porozumiewania się na odległość,
7. używanie urządzeń elektronicznych do określania położenia w terenie,
8. używanie map innych niż dostarczone przez Organizatora,
9. pokonywanie trasy z innym zespołem mimo wcześniejszego ostrzeżenia obu zespołów,
10. rozdzielanie się członków zespołu na trasie.
A co do zabawy i rekreacji, to zawsze wśród tych co idą sprawdzić swoje umiejętności lub też 4fun przytrafią się "czarne owce". Element życia - nigdy nie będzie idealnie, ale można dążyć do ideału próbując zminimalizować błędy etc.
Więc na następnej imprezie, jak zobaczycie na liście startowej drużynę "CZARNE OWCE" to będzie wiadomo kto i zacz.
Pozdrawiam wszystkich przedmówców, mam nadzieje że kiedyś spotkamy się gdzieś na Bazie którejś imprezy na orientację i razem z tego wszystkiego się pośmiejemy. W końcu chodzi o dobrą zabawę i poznawanie wartościowych ludzi na takich imprezach.
PS. zostawiłem sobie na pamiątkę kupony na grochówkę, wybaczcie ale naprawdę nie mieliśmy siły stać na własnych nogach a co dopiero na konsumpcję