Trasa Z
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za udział w przygotowanych zmaganiach. Jako budowniczy poczuwamy się do komentarza dotyczącego kilku sytuacji z trasy Z.
Pkt. 2
Punkt stał kilka metrów od wejścia przecinki w bagno powieszony na brzozie, wiele zespołów miało tu kłopot ze względu na obecne obiekty w lesie z trasy przygodowej, stoimy jednak na stanowisku, że punkt został prawidłowo zlokalizowany dla trasy Z.
Pkt. 3
W wyniku wątpliwości dotyczących tego punktu udaliśmy się w teren o świcie, żeby wyjaśnić sprawę. Po powtórnej weryfikacji okazało się, że punkt został postawiony przez nas niedokładnie we wskazanym na mapie miejscu. Wynikło to z kilku powodów:
- przepust drogowy na kanale był zasypany śniegiem w momencie budowania trasy
- zwalone drzewa i gałęzie utrudniły prawidłowy pomiar odległości
- kanałek, który był widoczny w trakcie Manewrów nie był widoczny pod śniegiem w momencie budowania trasy
- miejsce ze stawidłem zasugerowało nam nieprawidłowe umieszczenie punktu, bowiem naturalnie było podobne do załamania kanałków
- stawidła nie ma na żadnej dostępnej mapie tego terenu
- mapa 1:25000 nie jest w tym miejscu dokładna i różni się o 1 mm od sytuacji w terenie.
Te błędy nałożyły się na siebie powodując złe umieszczenie punktu o ok. 55-60 m. Za powstałą sytuację bardzo zawodników przepraszamy. Wobec tego zdecydowaliśmy się uznać zapis BPK w karcie jako prawidłowy, natomiast wpisanie lampionu SZ musieliśmy uznać jako PS. Uważamy, że takie rozwiązanie sprawy jest najlepsze, mając jednak świadomość, że część zespołów brała punkt SZ nie mogąc znaleźć niczego innego. Nie widzimy jednak innego sposobu rozwiązania tej kwestii w sposób porównywalny.
Pkt. 5
Mamy nadzieję, że przebieżność terenu była odpowiednia.
Pkt. 6
Tu wielki szacunek dla tych zespołów, które brały ten punkt na azymut od południa!
Pkt. 7
Mamy nadzieję, że lubicie, gdy przecinka przechodzi w buczki, nazwa trasy zobowiązuje...
Pkt. 8 -> Pkt. 9
Drożnia raczej nie wspierała przejścia, ale doskonale poradziliście sobie z nawigacją!
Pkt. 12
Czasem zalany dołek różni się od zalanego języczka terenu.
Mamy nadzieję, że Wam się podobało, widzieliśmy bowiem uśmiechy na wielu zmęczonych twarzach.
Do zobaczenia na Darżlubie!