Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:


Wyślij odpowiedź

Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:

Weryfikacja:
dwanaście minus dziewięć, słownie i małymi literami:
dziesięć minus jeden, słownie i małymi literami:

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć


Podgląd wątku

Wysłany przez: MaciejS
« dnia: Grudnia 07, 2007, 11:05:31 am »

Cytat: "paff"
Jak w sobotą nie będzie za mocno padać, planuje przejść "Wesołego Romka", mogę zebrać to co na trasie wisi.


Jakiekolwiek zbieranie lampionów musi być dogadane z Piotrem Łukaszewiczem, bo potem nastąpi chaos. Raczej ściąganie będzie się odbywać obszarowo, a nie trasowo. Co nie oznacza że nie można sobie gratis w najbliższą noc przejść którejś z tras :) Tylko nic nie ściągać z drzew, ewentualnie proszę zgłosić jeśli coś zginęło.
Wysłany przez: paff
« dnia: Grudnia 07, 2007, 09:48:05 am »

Cytat: "Piotr"
Cytat: "sachmiel"
2. do kiedy będą punkty w lesie?

Do momentu aż je zbierzemy :-]. A może chcesz się wybrać w sobotę na zbieranie punktów? Każda pomoc się przyda.


Jak w sobotą nie będzie za mocno padać, planuje przejść "Wesołego Romka", mogę zebrać to co na trasie wisi. Chcę zobaczyć na czym zarobiliśmy 120 punktów ;>
Wysłany przez: Jankes
« dnia: Grudnia 06, 2007, 22:24:14 pm »

Cytat: "sachmiel"
aa w ogóle bym zapomniał
mam jedno negatywne wspomnienie z tego rajdu - koszulka na mapę formatu A4
trzeba było idealnie złożyć mapę żeby się zmieściła - ja dostałem lekko krzywo złożoną i musiałem ją pogiąć żeby weszła - potem parę razy byłem zmuszony ją wyciągać  i inaczej składać żeby zagięcie mi nie przeszkadzało
niby szczegół i w dodatku chyba niezbyt kosztowny


B4 jest zdecydowanie wygodniejszy to prawda (prosimy zanotować w kajeciku z uwagami)
Wysłany przez: sachmiel
« dnia: Grudnia 06, 2007, 20:18:33 pm »

aa w ogóle bym zapomniał
mam jedno negatywne wspomnienie z tego rajdu - koszulka na mapę formatu A4
trzeba było idealnie złożyć mapę żeby się zmieściła - ja dostałem lekko krzywo złożoną i musiałem ją pogiąć żeby weszła - potem parę razy byłem zmuszony ją wyciągać  i inaczej składać żeby zagięcie mi nie przeszkadzało
niby szczegół i w dodatku chyba niezbyt kosztowny
Wysłany przez: Rafi
« dnia: Grudnia 06, 2007, 14:43:07 pm »

Cytat: "adasiek"
Na Manewrach będziemy na pewno, może nawet większą ekipą

Przyślecie swoich kursantów? W końcu u nas prawie jak w Niskim :smile:

Pozdr.
R.
Wysłany przez: adasiek
« dnia: Grudnia 06, 2007, 00:46:14 am »

Świetna impreza. Trasa ekstremalna wymagająca - niezły wyścig z limitem czasu, ciekawe punkty i wiele wariantów przebiegu. Przydałby się może odrobinkę dłuższy limit czasu, uwzględniający 1300 m przewyższeń (co było dla nas lekkim zaskoczeniem). Na Manewrach będziemy na pewno, może nawet większą ekipą.

Adam
KrzalWalkers SKPB Warszawa
Wysłany przez: MaciejS
« dnia: Grudnia 05, 2007, 22:55:09 pm »

Cytuj
I mam jeszcze pytanie: która drużyna zwyciężyła w konkursie na najlepszą nazwę?


Zespół który swą "matkę pożegnał machaniem na tarasie widokowym"  :razz:

Na top-liście były jeszcze:

"128 kilogramów obywateli z wyższym wykształceniem"

"Twoje serce przypomina - piechotą zdrowiej"
Wysłany przez: MacieK_G
« dnia: Grudnia 05, 2007, 21:16:34 pm »

Od kilku Darżlubów/Manewrów za każdym razem myślę sobie, że na tak świetnie zorganizowanej imprezie jeszcze nie byłem. Nie inaczej było tym razem. Fajnie, że organizatorzy wciąż udoskonalają imprezę, nawet za cenę zerwania z "tradycją".
Niesamowite jest to, że chce się komuś ciężko pracować przez dwa miesiące po to, żebyśmy parę godzin mogli połazić sobie po lesie...
I mam jeszcze pytanie: która drużyna zwyciężyła w konkursie na najlepszą nazwę?
Wysłany przez: sachmiel
« dnia: Grudnia 05, 2007, 08:13:45 am »

Cytat: "Piotr"
A może chcesz się wybrać w sobotę na zbieranie punktów? Każda pomoc się przyda.


hmm trochę mi nie pasuje ale dajcie znać o której się wybieracie i jakiś kontakt. Jeśli przekonam żonę to chętnie bym się wybrał. W razie czego dysponuję własnym transportem.

a poniżej krótka relacja z naszej trasy:
www.team.infest.pl
Wysłany przez: Funt
« dnia: Grudnia 05, 2007, 02:35:33 am »

Marudzę może dlatego,że chciałem móc o 8 rano zasiaść za kółkiem z przeświadczeniem,że to co mam przed oczami, to nie zwidy padajacego na twarz człowieka,tylko rzeczywistość :) Taka mała fanaberia - dowieźć znajomych w jednym kawałku do domu :)

Ale  mam rozumieć,że to norma? Spoko, jak dotąd nie spotkałem się z czymś takim,dlatego się zdziwilem ;) Nadal nie jestem do końca przekonany,czy to ja źle rozumiem określenie słowa "noclegownia" czy ludzie grający tam w kosza...ale ok. Czasem trzeba pewne rzeczy przyjać na wiarę, niekoniecznie je rozumiejac :)
Trasa faktycznie była nieco przykrótka,do szkoły biegliśmy ze śpiewem zołnierskim na ustach,żeby się nieco zmeczyć  :mrgreen: ... ale niestety jestem za słaby w te klocki,żeby śmigać na dłuższe. Bo jeszcze są zbyt trudne :)

P.S. Mi w twardym śnie nie przeszkodziło by chyba nic, co związane z teściową, hihi :)
Wysłany przez: Jankes
« dnia: Grudnia 05, 2007, 00:13:09 am »

Cytat: "Funt"

wydaje mi się,że hala noclegowa, jak sama nazwa wskazuje, służy do wypoczynku polegajacego na SPANIU. Jednak nie wszyscy to rozumieli i prowadzili żywe dysputy, "kroczyli" ze zwinnością słonia czy np próbowali grać w koszykówkę tuż nad głowami śpiących.
Wydaje mi się, że baza byłą na tyle obszerna, że Ci, którym nie chciało się spać,mogli znaleść sobie lepsze miejsce na rozrywkę, niż noclegownia.



Jeśli Ci się wydaje to zapewne masz rację ... wydaje Ci się ;-)
A tak poważniej - skoro takie drobiazgi przeszkadzały Ci w spaniu to znaczy, że byłeś na zbyt krótkiej trasie i byłeś za mało zmęczony ;-)
Ja po powrocie rano do domu spałem z krótkim przerwami na picie i jedzenie prawie dobę i nie przeszkadzali mi nawet teściowie, którzy przyszli na obiad :D

pzdr
Wysłany przez: Giovanni
« dnia: Grudnia 04, 2007, 20:29:56 pm »

A ja się rozchorowałem:(
Nie lubie imprez na orientacje!!!
Wysłany przez: Funt
« dnia: Grudnia 04, 2007, 19:54:44 pm »

Cytat: "AsiaRyba"
A jeśli chodzi o most na Łabie, nie ma jak trasa trudna i magiczny krzyżyk na mapie:)

toście faktycznie niezłe kółko zatoczyli ;)

Co do plusów powtarzać się nie będę,bo mi,jako debiutantowi, podobało się dosłownie wszystko :)

Majac jednak doświadczenie w startach w nieco innej dyscyplinie mam dwa, niestety, negatywne, spostrzeżenia:

- ja rozumiem - rywalizacja... ale spotkać kogoś w środku ciemnego lasu i przemknąć obok nie odpowiadając na przyjazne "cześć, jak się idzie"? Trochę wiocha, wg mnie:)
- nocleg - wydaje mi się,że hala noclegowa, jak sama nazwa wskazuje, służy do wypoczynku polegajacego na SPANIU. Jednak nie wszyscy to rozumieli i prowadzili żywe dysputy, "kroczyli" ze zwinnością słonia czy np próbowali grać w koszykówkę tuż nad głowami śpiących.
Wydaje mi się, że baza byłą na tyle obszerna, że Ci, którym nie chciało się spać,mogli znaleść sobie lepsze miejsce na rozrywkę, niż noclegownia.

To tyle narzekań.

Chciałem serdecznie podziekować:
- za bardzo ciekawie spędzony czas,
- za mnóstwo nowych doświadczeń,
- za zachęcenie do rozwijania się w tej dziedzinie,
- panu z bufetu za dokładkę bigosu (!) i niezmordowane parzenie herbaty przez całą noc,
- uśmiech na twarzy naszej Gosi,
- wytrwałość ekipy organizatorów,
- Asi-Rybie ("śmiechotce") za radość niezbywalną,
- dobrym ludziom za porady na trasie,
- Panu Bogu za szczęsliwy powrót do bazy,
- pani losującej za wyciagnięcie mojej karteczki i sprezentowanie pokrowca :)


ok, to teraz 15.12 III kursancka... dopiero za 11 dni... :(
Wysłany przez: MarekSz
« dnia: Grudnia 04, 2007, 18:02:30 pm »

Świetna impreza. Jak zwykle :D 3 mój start na zawodach SKPT i muszę przyznać, że to najciekawsze ze wszystkich w których biorę udział :D a jest tego sporo jak na ucznia II klasy LO z prowincji :D

Gratuluje orgom i mam nadzieję, że manewry będą niegorsze :D

Pozdrawiam serdecznie i czekam na fotki :D
Wysłany przez: Piotr
« dnia: Grudnia 04, 2007, 16:36:17 pm »

Cytat: "sachmiel"
2. do kiedy będą punkty w lesie?

Do momentu aż je zbierzemy :-]. A może chcesz się wybrać w sobotę na zbieranie punktów? Każda pomoc się przyda.
Cytat: "Deckard"
Kto wie, może mylne to w ogóle są tylko po prostu punkty z innej trasy? Albo punkt z tej samej trasy, ale np. oznaczony jako 2-gi, a Ty go spiszesz jako 3-ci. Albo punkt stowarzyszony, ale do innego punktu, niż Ty wpisałeś. Czy jednak są również celowe mylne rozstawione, czyli punkty, które są wyłącznie dla totalnej zmyły za 120pkt kary i nie są ani stowarzyszem, ani PK dla żadnej z tras? Tutaj nie jestem pewien, to pytanie do orgów.

Rozwijając odpowiedź Maćka, na tej imprezie "rozstawionych" mylnych było w sumie 4 (lub 5?). Ale akurat te punkty mało zmylały, tzn. pojedyncze ekipy spisywały PM do danego PK zamiast właściwego PK. Dużo częściej zdarzało się, że ludzie spisywali PK z nie swojej trasy lub PS z nie swojej trasy. Mnie osobiście mocno to zdziwiło.