Sprawy KoÅ‚a => Imprezy na Orientacje => Wątek zaczęty przez: Mateusz w Marca 01, 2017, 13:03:52 pm
-
Zapraszamy do udziału w XLIII Nocnych Marszach na Orientację "Manewry SKPT". Impreza odbędzie się w nocy z 18 na 19 marca. Tematem tegorocznych Manewrów będzie Czerwony Kapturek, czyli nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka. Więcej szczegółowych informacji takich jak komunikat startowy na stronie:
http://www.skpt.gdansk.pl/manewry/2017/
Zapisy ruszają już 1 marca... czyli dzisiaj :)
Zapraszamy do dyskusji, zadawania pytań, snucia domysłów na temat lokalizacji bazy itp.
-
Uwaga Uwaga Podaje lokalizacje bazy.
Wilkocin - Tutaj znajduje się również Wioska czerwonego kapturka
;D
-
Tym razem baza będzie w Kapturkowie.
-
Czy ktoś z Orgów mógłby napisać jaka jest róznica między trasami Z i BTK? Kiedys te trasy występowały zamiennie, obecenie są razem a z opisów wyglądaja bardzo podobnie (poza 1 km różnicy długości)
-
BTK z niewiele dłuższym limitem czasu, krótsza o 1km i z nieco łatwiejszymi punktami kontrolnymi niż Z
-
Uwaga Uwaga Podaje lokalizacje bazy.
Wilkocin - Tutaj znajduje się również Wioska czerwonego kapturka
;D
Oto podajÄ™ trasÄ™ do bazy: "Highway to Hel"
-
Cześć Orgi! :)
Mam prośbę. W regulaminie nie ma jasno powiedziane, jak wpisywać punkty z LOP do karty. Niby zasada jest prosta - w kratce PK wpisujemy LOP, a w opisie perforujemy / wpisujemy kod z lampionu. Moje pytanie to prośba o uściślenie - czy wystarczy "LOP, LOP, LOP" czy "LOP 1, LOP 2, LOP 3"? Szczególnie, że kolejność jest dowolna, to chyba powinno wystarczyć "LOP, LOP, LOP"? Tylko wtedy pytanie, jak z podmianą LOPu Stowarzyszonego na LOP prawidłowy? :) Czyli liczą się po prostu "trzy ostatnie wpisane LOPy?". :)
Ogólna zasada chyba powinna być taka, że wpis w karcie musi jednoznacznie dawać do zrozumienia, że zawodnik był tam, gdzie mu się wydawało, że był... ale wiadomo, jeśli czegoś nie ma w regulaminie czarno na białym, to można sobie pozwalać na interpretacje (a niektórzy na NADinterpretację). Stąd prośba
Wiem, że było to już kilka razy dyskutowane i na forum, i w bazie, ale fajnie by było ująć to jakoś w regulaminie, by raz na zawsze było wiadomo i nie trzeba było dopytywać. :)
Pozdrawiam!
Michał Giorew, eMGieBe
PS: Już nie mogę się doczekać! :) W tym roku postanowiłem spróbować swoich sił na Z-tce, a że na Z-tce LOP od kilku edycji to tradycja... wolę się upewnić. ;)
-
Ogólnie zasada jest jedna - jak najmniej krzywdzić uczestnika w ocenie karty startowej.
Jeżeli na trasie występuje tylko jedna Linia Obowiązkowego Przejścia (LOP) to można ja potwierdzać dowolnie (LOP i LOP oraz LOP1 i LOP2). Jeżeli nie zostało to tez jasno napisane można ją potwierdzać w dowolnym miejscu na karcie startowej (oczywiście nie zostawiając wolnych kratek).
Jeżeli chodzi o potwierdzenia i poprawki to wygląda to następująco: każde nadmiarowe potwierdzenie punktu kontrolnego liczone jest jako zmiana któregoś potwierdzenia (najmniej krzywdząca uczestnika). Dodatkowo należy wybrać wariant najbardziej korzystny dla uczestnika zakładając że ostatnie potwierdzenie nie może być już zmienione.
Poniżej przykłady dla LOP(3PK) kombinacja - kara (pogrubione potwierdzenia traktowane jako końcowe):
PK-PS-PS-PK-PK - 2 x zmiana
PS-PS-PS-PS - 1 x zmiana + 3 x PS (po 15 punktów karnych)
PK-PK-PK-PS - 1 x zmiana + 1 x PS(15)
PK-PS-PS-PS-PK-PS-PS-PS-PS-PK - 7 x zmiana
-
Ogólnie zasada jest jedna - jak najmniej krzywdzić uczestnika w ocenie karty startowej.
Fajna zasada. :)
Czyli, na dobrą sprawę, jeśli w danej kategorii jest jeden LOP, to można punkty potwierdzić jako "1, 2, 3, 4, 5, LOP, LOP, LOP, 6, 7, 8, 9"... Zaś jeśli są dwa LOPy, np LOP1, posiadający 2PK, a LOP2 posiadający 3PK, to wtedy "1, 2, 3, LOP1, LOP1, 4, 5, 6, LOP2, LOP2, LOP2, 7, 8, 9"... :)
Dzięki i do zobaczenia na Manewrach! : )
Pozdrawiam!
Michał Giorew, eMGieBe
-
A tak na serio to typuje na lokalizacje Strzebielino południe.
Oczywiście to tylko strzał i mogę się mylić. Ilośc danych zamazanych na koszulce wskazuje na długą nazwę miejscowości no ale to może być zmyłka.
Pogoda niestety nie dopisze bo w sobotę ma padać, W czasie rajdu nie powinno ale będzie mokro w lesie. W dodatku bedzie zimno.
-
Szkoda,że ten pociąg z Gdyni wyjeżdża o 16.30
Mam 3 minuty na przesiadkę ;) Raczej nierealne . Następny wyjeżdża 15 minut później ale już opcja bez autobusu. Jeszcze poszukam autobus miejscowy.
Coś dziwne czasy Kiedyś ludzie sie umawiali na wspólny dojazd . Teraz ni widu nie słuchu.
Miejscówka wydaje się ok. ;)
Pozdrawiam.
-
Jeśli ktoś ma późną minutę startową to mogę z Żukowa zabrać, my mamy 177 minutę startową. Ewentualnie jakby ktoś został na lodzie to dzwonić 696128765, za jakiegoś browara podrzucę (tylko nie w trakcie skoków narciarskich) ;D
-
Witam, taka moja propozycja na przyszłość, żeby przy zapisach, ewentualnie przy starcie wziąć numer kontaktowy do drużyny, aby w przypadku takiej pomyłki jaka miała miejsce na trasie TK wysłać do uczestników sms'a z informacją o pomyłce jak tylko zostanie ona zauważona. Oszczędziło by to wszystkim sporo nerwów i czasu. Pozdrawiam ;)
-
Nikt do tej pory nie pochwalił się przebiegiem trasy. A szkoda :(
Można prosić o wrzucenie map i zdjęć na serwer? Chętnie bym je przejrzał.
Wzorcówka oczywiście będzie dopiero po zebraniu lampionów.
Pozdrawiam
-
Tak z ciekawości, bo nie było mnie na zakończeniu imprezy, wie ktoś może, która nazwa zespołu wygrała jako najzabawniejsza nazwa ?
-
można podejrzeć trasy w animacji :)
http://3drerun.worldofo.com/index.php?id=-408205&type=info
-
Tak z ciekawości, bo nie było mnie na zakończeniu imprezy, wie ktoś może, która nazwa zespołu wygrała jako najzabawniejsza nazwa ?
gdzie jest ognisko
-
Nie bardzo rozumiem, jaki jest cel wprowadzania podobnych tras - Z i BTK. Frekwencja 17 zespołów na każdej z nich. Nie lepiej dać tylko Z?
-
Nie bardzo rozumiem, jaki jest cel wprowadzania podobnych tras - Z i BTK. Frekwencja 17 zespołów na każdej z nich. Nie lepiej dać tylko Z?
Po pierwsze jak mogli to przewidzieć organizatorzy z góry.
Po drugie widzę jedną moim zdaniem zasadniczą różnicę - na Z-ce mapy są (mogą być) modyfikowane, a na BTK nie było takiej zapowiedzi. Biorąc pod uwagę moje doświadczenia z trasami Z - trasa BTK była jednak łatwiejsza co nie znaczy że łatwa.
-
Z moich wniosków to dodałbym możliwość wykupienia kolorowych map. Tak jak na Tułaczu. Mapy są wtedy o wiele bardziej czytelne..
I ktoś pisał,że przeszedł 29km zamiast 14 km Niestety długośc trasy jest podana w lini prostej.
Dlatego trzeba dodać co najmniej 20-40% więcej.
Wiem ,ze na tułaczu trasy są mierzone drogami a nie w lini prostej. Czyli jak idziemy na trase 25 km to dużo wiecej nie przejdziemy niż te 25km.
Nie lubie też modyfikacji map. Są one na tyle przestarzałe,że usuwanie dróg jest nie potrzebne. Dodanie czegoś na korzyść to coś innego.
Parze na trasę Trudną i do punktu 2 budowniczy usunął drogę aby wymusić przejście skrajem lasu. Dlatego nie poszedł bym na trase Z itd. gdzię są takie modyfikacje bardzo często .
Pozdrawiam
Do zobaczenia na Tułaczu.
-
Na Manewrach SKPT i Darżlubie podstawowym ograniczeniem jest ognisko. Można zrobić krótsza trasę, ale często wiązałoby się to z rezygnacją z ogniska. Liczenie długości tras nie zmienia się od lat, powiedziałbym nawet że jeżeli chodzi o przeszkody wodne to jesteśmy nawet bardziej restrykcyjni niż kiedyś. Ostateczna długość trasy po wariancie zależy przede wszystkim od mapy, czyli terenu imprezy.
Trasy BTK i Z równolegle powstały wyjątkowo, niemniej BTK była nieco łatwiejsza od Z i w zamyśle miała być skierowana dla części osób z poprzednich tras Trudnych.
Odnośnie usunięcia wspomnianej drogi na trasie Trudnej: tamta droga z pewnym momencie zanikała i dlatego zdecydowaliśmy się ją usunąć, w ramach ułatwienia i rekompensaty dorysowana została linia energetyczna, nieobecna na oryginalnych mapach.
-
Mam propozycję utworzenia nowej trasy - trudna technicznie, ale z udostępnionym śladem przejścia.Dać mapę i udostępnić optymalnego trucka. Nie będzie problemu z długością trasy i nieczytelną mapą, kto chce nawiguje, kto chce kontroluje trasę, kto chce robi spacer wg GPS.
Co do długości tras to nam na BT wyszło 41km zamiast 20km, a i tak nie zdobyliśmy 2 pkt. :-)
Z tym, że wg mnie to jest właśnie cały urok tej zabawy.
Dziękuję Orgom za nakład pracy i super zabawę.
-
(...) Liczenie długości tras nie zmienia się od lat, powiedziałbym nawet że jeżeli chodzi o przeszkody wodne to jesteśmy nawet bardziej restrykcyjni niż kiedyś. Ostateczna długość trasy po wariancie zależy przede wszystkim od mapy, czyli terenu imprezy.(...)
Nie jestem przekonany co do restrykcyjnego liczenia odległości na Z. Czy przy wyliczeniu Z-ki były uwzględnianie ogrodzone tereny prywatne (5 na 6, 6 na 7), bagna nie do przejścia (np. z 1 na 2, z 3 na 4) albo strumienie na których nie było oryginalnych mostków (7 na 8, 8 na 9)? Albo dodatkowe 0,5km które trzeba było nadłożyć aby wykonać zadanie? Ja i tak ścinałem, przeprawiałem się kilka razy przez strumienie i rowy tak że byłem mokry po kolana. Zakładałem zwyczajowo że zrobię max. +33% do oryginalnej długości 16km, czyli powinno wyjść 21km. Znalazłem wszystkie punkty i wyszło mi lekko ponad 30km. Jak odliczę błędy zawracanie się i krążenie, to wyszło mi 27km.
Pomierzyłem w liniach prostych bez uwzględniania żadnych przeszkód (ale z zadaniem) i wyszło mi 16,6 km.
Odnośnie zadania na Z, to sugestia na przyszłość: zadanie które Ci dokłada długie azymuty na 0,5km trasy (ze skakaniem przez rów, przy omijaniu go jeszcze więcej) i wymaga zabawy z kalkulatorem (a czas leci), powinno być warte więcej niż marne 10 PK - ja bym dał tyle, co za PK wykreślany na mapie, czyli 60 PK - tym bardziej że na finalnym punkcie była kredka do potwierdzeń :) Jak ktoś jest już w podstawowym limicie spóźnień, to opłaca mu się ominąć takie zadanie.
W każdym razie dziękuję budowniczemu za zapewnienie mi ekstremalnego wysiłku. Dałem radę :)
-
Przede wszystkim chciałbym pogratulować zwycięzcy i wszystkim uczestnikom Z. W zamyśle trasa miała być urozmaicona nawigacyjnie i staraliśmy się to osiągnąć stawiając punkty w różnych formach terenu (zakręt rzeki, granica WMG, górka, dołek, granica kultur, etc.) oraz wymuszając różne sposoby nawigowania. Niektóre punkty były łatwiejsze na azymut, a niektóre na rzeźbę, jeszcze inne miały sens po drogach ze względu na przebieżność terenu. Trasa po prostych po mapie miała 16,1km (bez zadania), a w wariancie drogowo-azymutalnym ok. 23km. Faktycznie za zadanie można było dać więcej punktów, z drugiej strony budowniczy mieli ograniczenie, co do liczby punktów kontrolnych, żeby nie zaburzyć relacji trudności/długości z innymi trasami, zdecydowaliśmy się na rozwiązanie kompromisowe polegające na tym, że zamiast jednego PK było zadanie + LOP.
Bardzo dziękujemy na wszelkie uwagi i czekamy na kolejne. Mapy są już opublikowane, więc wspaniale byłoby zobaczyć tracki i relacje z podróży po Z. Co ciekawe percepcja budowniczych była nieco inna niż uczestników. Kiedy zaczynaliśmy budować trasę, to było śniegu po kolana. Potem było dużo wody w lesie i w takich warunkach było stawiane większość trasy, a na sam termin Manewrów nic nie padało i wszystko wyschło. Byliśmy wręcz załamani, że będzie za łatwo, bo wszystko w okolicy LOP wyschło i było wody mniej o 30-40%.
-
a na sam termin Manewrów nic nie padało i wszystko wyschło.
Hmm, w dniu Manewrów to padało i przez cały dzień i wieczorem/ w nocy. Od wyjscia z bazy do powrotu do niej padało na przez wiekszosc czasu, nawet na ognisku nie dało się za długo posiedzieć. Wrocilismy cali mokrzy z "wiadrami" wody w butach :) i chcesz mi powiedziec, że mielismy być jeszcze bardziej mokrzy :)
Trasa Z, bardzo urozmaicona i za to chwała i podziękowania dla budowniczych.
Startuje na Z od dłuższego czasu i moim zdaniem była to najtrudniejsza Z-tka od kilku lat. Potwierdzają to też wyniki.
Moja jedna uwaga na przyszłość to, że lampiony powinny wisieć na wysokości wzroku. Z tego co pamiętam ta kwestia była kilka lat temu wałkowana na forum. W regulaminie jest nawet zapis, że "punkt kontrolny powinien być ustawiony w sposób widoczny".
PK 5 - zawieszony na powalonym drzewie w taki sposób, żeby przysłaniało go inne powalone drzewo
PK 6 - położony na ziemi za kamieniem, chociaż obok był drewniany płot na którym można było go powiesić
PK 7 - powieszony na samym dole drzewa - chociaz tu akurat wiele to nie zmieniało, był widoczny, bo nic go nie przysłaniało
PK 11 - wcisniety między dwie zwalone kłody drzew.
Pisze o tym bo takie chowanie punktów nie ma już nic wspolnego ani z nawigacją ani z dobrą zabawą. Przykładowo przy PK 11 wiedzielismy, ze jestesmy w dobrym miejscu, teren się zgadzał, kształt i skraj polany też (również ten stary bo w między czasie polana trochę się zmniejszyła) ale lampionu brak. Czesalismy las przez pół godziny aż w końcu znalezliśmy lamipon ok 20 metrów od własciwego miejsca (czyli mieszczący się w granicy 2 mm), ale schowany między dwiema kłodami. Ogólnie to już mieliśmy wpisywać BPK zakładając, że ktoś go może zerwał :)
-
Moja jedna uwaga na przyszłość to, że lampiony powinny wisieć na wysokości wzroku. Z tego co pamiętam ta kwestia była kilka lat temu wałkowana na forum. W regulaminie jest nawet zapis, że "punkt kontrolny powinien być ustawiony w sposób widoczny".
PK 5 - zawieszony na powalonym drzewie w taki sposób, żeby przysłaniało go inne powalone drzewo
PK 6 - położony na ziemi za kamieniem, chociaż obok był drewniany płot na którym można było go powiesić
PK 7 - powieszony na samym dole drzewa - chociaz tu akurat wiele to nie zmieniało, był widoczny, bo nic go nie przysłaniało
PK 11 - wcisniety między dwie zwalone kłody drzew.
Pisze o tym bo takie chowanie punktów nie ma już nic wspolnego ani z nawigacją ani z dobrą zabawą. (...)
Pełna zgoda. Miałem identyczne problemy i identycznie wnioski. To nie jest dobra praktyka, szczególnie jeśli punkt na mapie jest w miejscu mało charakterystycznym (dopiero na miejscu się okazuje że jest to np. brzeg stawu ale z której strony to już nie wiadomo bo na mapie stawu nie było i teraz sobie biegaj dookoła a lampion okazuje się schowany tak że można było przejść 1 metr od niego i nie zauważyć. Nie biegałem na trasie, i często piechotą doganiałem sporą grupę szybszych osób która kumulowała się czesząc okolice danego punktu w poszukiwaniu ukrytego lampionu. A idea jest chyba taka że jak jestem w dobrym miejscu to od razu widzę lampion. Mam nadzieję że zimą już będzie powrót do standardu "instalacji" lampionów.
A "wodnistość" trasy do dziś odchorowuję. LOP'ka była dla mnie szczególnie ciężka - to tam mi ostatecznie przemokły buty od skakania przez rów tam i z powrotem. Jeden lampion był zainstalowany pod lustrem wody, aby sięgnąć po perforator trzeba było stać po kostki w wodzie - to już była kompletna przesada. Miałem też problem na końcu LOP - ostatni lampion był zawieszony w miejscu gdzie na mapie kończyła się linia, ale w sumie w terenie nie było już elementu liniowego. Miałem obawę że to był mylny, a przegapiłem po drodze jakiś inny podwodny lampion. Ale wg wyników to był jednak dobry.
-
Opiekunem trasy powinien być Wodnik Szuwarek :)
Na PK1 trasy przygodowej zsunąłem się do rowu i nabrałem wody do butów, tak że resztę trasy chlupało mi w butach. W bazie wyskoczyły żaby:)
-
Moje spostrzeżenia po trasie przygodowej:
- bardzo fajne zadania (przypomniała mi się trasa przygodowa z Mikołajem - najfajniejsza moim zdaniem) - ciekawe, różnorodne, nie przekombinowane (może z wyjątkiem trzymania azymutu przez bagno przez 250 m) - naprawdę super
- bardzo słaby podkład, rozumiem, że mapa lata 70-te ale wszystko w tym samym kolorze - bez rozróżnienia na warstwice, drogi, rzeczki. Przydało by się podrasować mapkę w niektórych newralgicznych miejscach. Wzorcówka w porównaniu z tym co dostaliśmy to poezja. Przypominam, że to trasa przygodowa.
- połowa punktów w miejscach niecharakterystycznych (albo ich charakter wynika ze wzorcówki, nie z podkładu który był mapą na przygodowej)
- no i największe nieporozumienie naszym zdaniem - usunięte drogi. Nie dość, że to co zostało na mapie i tak nijak miało się do rzeczywistości, to jeszcze usunięto te drogi które były OK (zwłaszcza punkty 3-4-5-6).
Dotychczas trasa przygodowa nawigacyjnie zbliżona była do trasy trudnej, tym razem było to BT lub nawet więcej. Zniechęceni szukaniem po omacku poszczególnych punktów cześć po prosu odpuściliśmy mimo, że wyglądały z pozoru na proste. Z tych powodów była to pierwsza trasa przygodowa, na której nie zaliczyliśmy wszystkich punktów - na wszystkich dotychczasowych przygodówkach czasu starczało i na punkty i na zadania. Tym razem trasa jednak nas pokonała. Bardzo żałuję tych punktów, które musieliśmy odpuścić zwłaszcza, że zadania bardzo nam się podobały (nie mogę odżałować zadania "miasteczko").
A jakie sÄ… wasze odczucia po tegorocznej przygodowej?
-
- bardzo słaby podkład, rozumiem, że mapa lata 70-te ale wszystko w tym samym kolorze - bez rozróżnienia na warstwice, drogi, rzeczki. Przydało by się podrasować mapkę w niektórych newralgicznych miejscach. Wzorcówka w porównaniu z tym co dostaliśmy to poezja. Przypominam, że to trasa przygodowa.
- no i największe nieporozumienie naszym zdaniem - usunięte drogi. Nie dość, że to co zostało na mapie i tak nijak miało się do rzeczywistości, to jeszcze usunięto te drogi które były OK (zwłaszcza punkty 3-4-5-6).
Odniosę się do 2 poruszanych wyżej spraw, w reszcie masz częściową rację.
- wzorcówka jest w innej skali niż mapa uczestników (około 1:15-20 tys), oryginalna mapa 1:10 tys pomniejszona do skali 1:25 tys byłaby nieczytelna, z powodów logistycznych, regulaminowych i nie chcąc ułatwiać startu w łatwiejszych terenach nie zamierzamy zmieniać skali mapy uczestników
- z mapy została usunięta wyłącznie jedna droga prowadząca przez pola z okolic ostatniego punktu w kierunku bazy, ponieważ szła przez/bardzo blisko zabudowań
-
PUNKTACJA zadań Trasy Przygodowej (punkty karne za brak wykonania):
- Za zad. przy PK1 (szczęka) można było dostać 10 pkt.
- Za kolor włosów PK2 10 pkt.
- PK3 wzrost – właściwy: 20pkt., niewłaściwy (za trud i rozwiązanie zadania matematycznego): 10pkt.
- PK4 prawidłowy kraj 10pkt, niewłaściwy 5pkt (za znalezienie kraju na mapie po współrzędnych), brak 0pkt
- PK5 (memory) 20pkt.
- PK6 (zebranie ziół + wymiana na syrop) 20pkt
- PK8 (odczytanie imienia z szyfru) 20pkt
- PK10 wiersz – 20pkt
- Miasteczko – rozmiar buta:20pkt
- PK13 – kwiatek 10pkt.
- Odpowiadając prawidłowo na pytania dotyczące Czerwonego Kapturka, można było wyciągnąć od Babci dodatkowo max. 6 pkt