Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!  (Przeczytany 4750 razy)

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« dnia: Października 13, 2006, 00:47:31 am »

Jako stały bywalec tej sympatycznej imprezy zapraszam do startu wszystkich klubowiczów - miłośników nocnych marszy na orientację :-)

http://www.maksea.com/index.php?option=com_content&task=view&id=30&Itemid=3

Widzę że fajną nowinką jest wprowadzenie TM i TB (trasy marszowej i trasy biegowej) - dzięki temu może piechurzy będą mieli jakieś szanse na podium :-)

Jak ktoś z SKPT-u się szykuje na imprezę, to proszę o wpis poniżej :-)
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Bodzio

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 420
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #1 dnia: Października 13, 2006, 08:08:41 am »

Jesli w tym czasie nie bedzie wczesniejszego Niepodleglosciowego, ja bede szedl.
Ale juz ze swoimi mapami:)

M.
Zapisane

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #2 dnia: Października 14, 2006, 22:06:48 pm »

Napiszcie, proszę, jakie sa wasze opinie n.t. tej imrezy na podstawie startów w poprzednich edycjach.Trudne to zawody,ciężki dystans, są jakieś zadania specjalne?Ogólnie jak impreza zorganizowana? pkty dobre i jednoznaczne?może też uda mi sie trochę czasu wyszarpać i  się wybiorę:)...pozdr.sz
Zapisane

Bodzio

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 420
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #3 dnia: Października 15, 2006, 09:12:48 am »

Ja napisze na podstawie ostatniej (wiosennej) edycji.
Dystans ciezki, bo to wszak maraton (42km). Zadan specjalnych typu zjezdzanie na linie nie ma, natomiast sa 2 scorelaufy (czyli dostajesz nowe mapki, na ktorych masz punkty, i punkty z tych mapek robisz w dowolnej kolejnosci). No i korytarzówka.
W ostatniej edycji jakosc mapy byla tragiczna (mimo ze kolorowa), i blednie podano jej skale ale zdaje sie ze w regulaminie nie ma obostrzen co do korzystania z wlasnych map, co zreszta uczestnicy robili (ci, ktorzy wzieli). Ale taka wtopa chyba juz sie nie powtorzy:)
I jeszcze co mi sie nie podobalo - trasa (punkty) byla ulozona (choc moze sie nie dalo inaczej) zbyt blisko wiosek. Wspolczuje ludziom, ktorzy tam mieszkaja...
Co do organizacji, mnie wkurzyla przesunieta godzina staru, bo lecialem tam w pospiechu, a moglem spokojnie zjesc obiad. Organizacja w szkole - bez zarzutu.
Mam nadzieje ze z poprzedniej imprezy wyciagneli wnioski i chyba dam im jeszcze jedna szanse:)

Pozdrawiam
M.
Zapisane

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #4 dnia: Października 15, 2006, 15:10:25 pm »

Czyli z tego,co piszesz Maćku, średniawka, kiepskie mapy mogą rozwalić całą radość z takiej zabawy.:/
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #5 dnia: Października 17, 2006, 15:51:55 pm »

A ja powiem tak: faktycznie na ostatniej imprezie był jeden duży ups - czyli niewłaściwa skala głównej mapy, i to mogło zespuć zabawę jeśli ktoś chodził tylko na niej. Ale nie oznacza to że impreza jako całość mi się nie podobała. Byłem już na kilku i zawsze się dobrze bawiłem. Tylko ta ostatnia miała takie niedociągnięcia organizacyjne.

Dlaczego jestem za:
a) dystans duży, można się zmęczyć i zaliczyć kryzysik ale nie taka rzeźnia jak na harpaganie
b) w sumie kameralna impreza - 60-80 osób
c) cena niewysoka, dobry i tani dojazd, fajny teren czyli okolice Gdyni
d) bardzo duży plus: zadania specjalne! to jest w sumie unikatowa impreza gdzie 7 razy zmieniasz skalę mapy :-) może się nieźle poplątać nad ranem, i same zadania są bardzo ciekawe - szczególnie podoba mi się korytarzówka, scorelauf też jest niezły
e) w tym roku biegacze startują osobno - wreszcie jest szansa na wysokie miejsce ;-)

Bardzo się ucieszę jeśli pojawi się jeszcze kilku SKPT-owiczów :-) Bądź co bądź, świetny trening przez Darżlubem.
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #6 dnia: Października 19, 2006, 21:57:26 pm »

Cytat: "MaciejS"

e) w tym roku biegacze startują osobno - wreszcie jest szansa na wysokie miejsce ;-)


no może oprócz tych, co na trasę marszową pójdą aby sobie pobiegać;)...
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #7 dnia: Października 19, 2006, 22:06:07 pm »

Cytat: "Stjepan"
Cytat: "MaciejS"

e) w tym roku biegacze startują osobno - wreszcie jest szansa na wysokie miejsce ;-)


no może oprócz tych, co na trasę marszową pójdą aby sobie pobiegać;)...


Ja tam się nie boję :-) biegaczy od lat łatwo było odróżnić po czasach na mecie - np. pięć osób ma około 8 godzin, a następni z kompletem punktów 12, 13, 14 godzin.

Już się cieszę na myśl o SPIROSIE :-)
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #8 dnia: Października 20, 2006, 22:23:12 pm »

Cytat: "MaciejS"

Ja tam się nie boję :-) biegaczy od lat łatwo było odróżnić po czasach na mecie - np. pięć osób ma około 8 godzin, a następni z kompletem punktów 12, 13, 14 godzin.

a jeśli ktoś ma 9,5-10h, a pięciu następnych 11,12,13h? Szybko maszerował?
podbieganie kusi zawsze;)
Zapisane

Chicken

  • Wiadomości: 44
    • http://www.chickenblebleble.prv.pl
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #9 dnia: Października 20, 2006, 23:42:11 pm »

ja również się pojawie:)
Zapisane
quot;Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? - Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień." George Bernard Shaw

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #10 dnia: Października 21, 2006, 21:29:34 pm »

Cytat: "Stjepan"

a jeśli ktoś ma 9,5-10h, a pięciu następnych 11,12,13h? Szybko maszerował?
podbieganie kusi zawsze;)


No mówię Ci jakie zwykle są statystyki - i pewnie na ich podstawie Andi zdecydował o wprowadzeniu TB i TM. Od kiedy byłem na Spirosach zawsze był kilkugodzinny rozstrzał. Zespoły które podbiegały były może godzinę lepsze od maszerujących (maszerujący nadrabiali orientacją, heh). Na pewno będę bardziej zmotywowany jeśli będę wiedział że są szanse na podium dla nie-biegaczy.

Taką samą sytuację miałem na sobotnim Harpaganie - szedłem od 5 punktu z Martą Kaszałowicz i na prostych odcinkach ciągle nas wyprzedzał pluton żołnierzy, po czym my uderzaliśmy na azymut, oni przegapiali jakiś zakręt i za jakieś pięć minut znowu nas doganiali :) I tak chyba z 10 razy, w końcu zrobiliśmy taki azymut że zostali daleko na horyzoncie  :twisted:

Tutaj jest wątek dyskusyjny na temat Spirosa i trasy biegowej (nawet zabawny :) )
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=14&i=486&t=486
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #11 dnia: Października 22, 2006, 12:20:31 pm »

Jasne,że masz rację,...ale sytuacja jest trochę inna, jeśli ktoś zarówno umie się orientować i jednocześnie biegać;)
Zawsze jest limit czasu, moim zdaniem powinno się ex aequo na pudle postawić osobę 8h i 11h przy limicie 12h, a przynajmniej na trasie "oficjalnie marszowej".nie wiem, nie patrzyłem w regulamin spirosa, jak jest w tym przypadku.
Zapisane

Chicken

  • Wiadomości: 44
    • http://www.chickenblebleble.prv.pl
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #12 dnia: Października 31, 2006, 13:59:03 pm »

No to kto w końcu się wybiera? Bo samotne kurczaki w ciemnym lesie nie lubia samemu sie szwędać:P
Pozdrawiam
Chicken
Zapisane
quot;Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? - Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień." George Bernard Shaw

Stjepan

  • Gość
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #13 dnia: Października 31, 2006, 16:54:00 pm »

Impreza ta ma jeszcze jedną wadę poważną...mianowicie to, że odbywa się w piątek.kibel dla ludzi pracujacych w sobote i na drugą zmianę.
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Spiros 2006 - edycja jesienna 3/4 listopada- Trasa Marszowa!
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 05, 2006, 12:33:04 pm »

No to czas na małe podsumowanie imprezy dla forumowiczów :-)

Z związku z moją długą delegacją i innymi zawirowaniami w Gdańsku w sumie do ostatnich godzin nie wiedziałem czy dam radę wystartować. Szalejące piątkowe śnieżyce też nie zachęcały. Ale jednak determinacja i namowy znajomego przeważyły, urwałem się z pracy, spakowałem w 15 minut i zdążyłem na start.

Imprezę uważam za bardzo udaną. Udało mi się zająć z kumplem ex-equo III miejsce  :cool: na Trasie Marszowej z czasem 13h57m. A zatem mamy reprezentację SKPT na podium SPIROSA obok warszawskich wyjadaczy którzy zajęli I i II miejsce (narzucili nam zabójcze tempo). Przeszliśmy netto* 42,2km, brutto* 56,7km, średnia prędkość napierania (z postojami) 4 km/h.

*netto = na mapie z lotu ptaka, brutto = faktycznie przetuptane ;)

Impreza była bardzo nietypowa jeśli chodzi o nawigację, ze względu na świeżutką warstwę śniegu (nawet do 30cm) który przestał padać tuż przed startem. No i w tym puchu ścieżki prowadzące do punktów wytuptali biegnący przed nami-piechurami uczestnicy trasy biegowej. Dodatkowo pieknie się wypogodziło, jasno świecił księżyc i odbijał się w bielutkim jeszcze śniegu. Czołówka była potrzebna w sumie tylko do czytania mapy.

W związku z tym pierwsze punkty (około 20km z 40km) można było zdobywać z zamkniętymi oczami - chociaż i tak dużo ludzi się gubiło, od 1 PK począwszy. Na kolejnych punktach bywało różnie, ponieważ coraz więcej uczestników odpadało no a my z Krzyśkiem szliśmy cały czas w czołówce, wyprzedzając również wielu słabiej orientujących się biegaczy :-) Śladów było więc coraz mniej i momentami trzeba było ostro nawigować, wybierać z kilku wydeptanych ścieżek, przekopywać nowe ścieżki w śniegu na azymut tudzież ślizgać się po lodowej szklance na drogach. Na ostatnich punktach śladów było już bardzo mało, przed nami daną ścieżką szło lub biegło od 1 do 5 osób (patrząc po śladach).

Genialnym pomysłem organizatora było ognisko na półmetku (ciekawe od kogo wzięli pomysł ;) ), na którym można się było dowiedzieć o swojej pozycji w rankingu. Dla mnie osobiście informacja, że jesteśmy na III miejscu i mamy 10 i 30 minut straty do liderów, dała ogromną dawkę energii i od tego momentu szedłem szybciej, cały czas czujnie nawigując. W ogóle, w przeciwieństwie do Harpagana, przez całą noc w ogóle nie miałem kryzysu ani nie chciało mi się spać. Motywacja do walki o podium z pewnością miała tu znaczenie - umysł czujnie śledził mapę odrzucał informacje o zimnie, bólu stóp, otarciach, pęcherzach i kolanach :-)

O organizacji słów kilka:
1) MAPY - wreszcie mapa główna na wysokim poziomie - czyli dobre, czytelne ksero znanych nam map 1:25000, oznakowanie punktów na mapach w terenie bez zarzutu. Jak zawsze 3 mapy do zadań specjalnych 1:15000 (scorelauf i klasyczny BnO) oraz 1:10000 (korytarzówka) czytelne i dobrej jakości. Witać że Andrzej podniósł poprzeczkę po wiosennym "upsie" ze skalą i czytelnością. Wielki plus!
2) TRASA BIEGOWA I MARSZOWA - wbrew docinkom forumowiczów z trojmiasto.pl i obawom Stjepana pomysł wg mnie się bardzo sprawdził. Nie było żadnej kontroli, ani nawet osobnej numeracji uczestników (tzn. numerów które mieliśmy nosić na smyczach) więc w sumie w terenie nie sposób było zweryfikować czy ktoś z trasy marszowej nie podbiega. Ale impreza była tak kameralna, wszyscy widzieli się na starcie kto jest z jakiej kategorii i na oko nikt nie kantował. Poza tym uczestników trasy biegowej było łatwo odróżnić po profesjonalnym wyposażeniu (buty biegowe, specjalne leginsy i bluzy, małe plecaczki itp.), a na trasie marszowej było standardowo "pospolite ruszenie" z pełnym przekrojem możliwych rodzajów ekwipunku i odzieży. A dzięki temu pomysłowi wreszcie miałem szansę - jako osoba nie biegająca za dobrze - powalczyć o miejsce na podium. Kolejny duuży plus.
3) ŚWIADCZENIA - niestety wjazd podrożał o 5zł (razem 30zł), robi się prawie tak drogo jak na Harpaganie, ale za to dojazd tanszy (start w Gdyni) i duże świadczenia: ubezpieczenie NW, na starcie 1 puszka redbulla, 2 mineralne, 2 batony Lion, na półmetku do wyboru przy ognisku gorąca kawa, herbata, kisiel itp, na mecie zupki Knorra i również kawa i herbata. No i - w przeciwieństwie do harpagana - nagrody i puchary dla najlepszych. Mamy z Krzyśkiem do podziału mały puchar i plecak :-) Wnioski dla naszych imprez - może spróbować z kubkiem gorącej herbaty dla każdego na ognisku? Tutaj stawiam plus/minus bo jednak cena powinna zostać na poziomie 20zł+5zł ubezpieczenia dla chętnych.
4) MARKETING - jak na razie najsłabsze ogniwo tej imprezy - mało kto o niej wie, nie jest nagłaśniana w kręgach osób które mogłby się na niej pojawić, głęboko schowana strona internetowa - ale tutaj już rozmawiałem z organizatorami jak można ją nieco spopularyzować. Frekwencja z edycji na edycję jest coraz słabsza, teraz szacuję że na wszystkich trasach łącznie było 50-60 osób, z czego na oko 15 na rowerowej, 15 na biegowej, 25 na pieszej (ale mogę się mylić). Również pogoda mogła wystraszyć ludzi. A szkoda...
5) TERMIN - tutaj, mając w pamięci uwagi Bodzia i Stjepana (mała szansa zdążyć z pracy na 18.00 do Gdyni), rozmawiałem z organizatorami co do przesunięcia startu przyszłych imprez z piątku na sobotę - i nie jest to wykluczone.

Pozdrawiam,
Maciej
Zapisane
Gór i lasów mi mało...