Ten punkt wielkich emocji nie wzbudzil, choc moja interpretacja zadecydowala o kolejnosci na podium tej trasy.
Pojechalismy na ten punkt jeszcze w nocy z Karolem. Bylismy w terenie ok godziny. W koncu Karol stanął na skrzyżowaniu na W od PK, a ja czesalem grzbiet.
Schodząc ze szczyciku, na ktorym zaznaczony jest PK, na S, mialem Karola przed sobą po prawej stronie. Kiedy zaczynałem podchodzić pod kolejne wzniesienie na grzbiecie, caly czas miałem Karola po prawej stronie PRZED sobą. To spowodowało ze wracając z tego punktu bylem przekonany, ze PK jest ustawiony prawidlowo.
Po powrocie do szkoly i zerknieciu na slaby wydruk mapy 1:5k. juz taki pewien nie bylem. Jeszcze na miejscu zrobilem pare prob z wysokosciomierzem. Badziewny bo badziewny, ale za kazdym razem w ok 10 próbach pokazywal, że PK jest na wyższym wzniesieniu niz polożone na N od niego. To by wskazywalo, ze PK został zle zaznaczony. Ale o ile dokladnie metrow? I co z drogami?
Między inntymi te watpliwosci spowodowały, że zdecydowałem o niekaraniu zespołów za ten punkt, zarówno, tych które wpisały BPK, jak i tych które spisały lampion, jako ewentualnego stowarzysza.
Pozdrawiam
Maciek