Ja jako nowicjusz na Darżlubie,musze powiedzieć, że bardzo fajna imprezka.
Jeżeli chodzi o przyszłość to według mnie dobrym wariantem byłoby umieszczenie minut startowych również w internecie razem z publikacją miejsca zawodów. Pozowliłoby to uniknąć zbędnego czekania na start. Np. Ja miałam 80 minutę startową, więc na dobrą sprawę mogłam przyjechać dobrą godzinę później. Oczywiście w pełni doceniam starania organizatorów dot. integracji ludzików przed rozpoczęciem zawodów:D , ale integrować można się (i chyba też lepiej) po imprezie.
Pozowle sobie wtrącić również drobną sugestię dot. transportu powrotnego. Wiem, że organizator nie jest w stanie zapewnić wszystkiego, ale po sytuaji tegorocznego autobusu, dochodzę do wniosku, że warto jednak o tym pomyśleć. Ludzie są zmęczeni, niektórzy odwodnieni...bezpieczeństwo przede wszystkim. (Macieju w pełni pamiętam o tym, że jest to impreza turystyczna a nie rajd, ale pomyśl o tym na przyszłość).
Co do wniosków to mam jeden - mam nadzieję, że pojawie się na manewrach jak tylko będę w kraju:) , no i trzeba się troche podszkolić (a tu duży uśmiech dla już podszkolonych o jakiś sobotni spacerek/bieg/ z mapką).
Mi z Gosią bardzo się podobało, choć może pkt 8 nam się nie podobał, ale też miał swój urok (jak to Miska powiedziała) fajnie jest się gubić, a jaka frajda jak się odnajdziesz:D Ten punkt zapewnił nam takie emocje.
Przyszłościwo myślę, że fajną ideą byłoby stworzenie trasy dla biegaczy. Coś jak na Spirosie było w tym roku - fakt, faktem że organizator nie jest w stanie skontrolować czy ktoś przypadkiem nie biega na trasie marszowej, ale z reguły ci co startują na biegowych napierają ostro.
Można by też rozdzielić kwalifikacje (bądz zrobić dodatkową) na żeńską i męską indywidualną, albo zespołową z wydzieleniem mix.
Można by też wprowadzić puchar Chickena dla najbardziej kreatywnych:D
no nic mój czas się kończy, gratulacje tym co dotrwali do końca
pozdrawiam i dzięki za dobrą impreze,
Kurcze
P.S ten błąd wyżej to tylko ja:P