Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: S?owacja i Czechy  (Przeczytany 2754 razy)

piter

  • Wiadomości: 30
S?owacja i Czechy
« dnia: Grudnia 15, 2004, 18:28:22 pm »

Jak wiadomo (lub mniej) nowe przepisy przewodnickie (choc juz nie takie nowe) "da?y" nam spore kawa?ki Kraj?w S?siednich. Je?li nie jako prawo do przewodnikowania, to napewno jako obowi?zkowa znajomo?? sporego zakresu wiedzy!. Jak to strawi?? W??czy? w program szkolenia? Czy nie? No i kto ma szkoli?? Kto si? na tyle zna na po?udniowych s?siadach?
Te pytania i zagadnki czekaj? na odpowiedzi...
Zapisane
szędzie dobrze, ale w górach najlepiej!;)

Henryk

  • Wiadomości: 29
Słowacja i Czechy
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 15, 2004, 22:15:51 pm »

Prawda jest taka, ?e ma?o kto zna dok?adnie nasze g?rki, a co dopiero m?wi? o pasmach u s?siad?w.
Kolejna sprawa, to na ile przewodnik musi zna? dok?adnie wszystko. Gdyby zacz?? czepia? si? szczeg???w, to wi?kszo?? koleg?w musia?aby odda? uprawnienia, dotyczy to zreszt? i mnie (nie m?wi? o chwili obecnej, bo po latach nieu?ywania wiedza posz?a w las...). Jak pami?tam na egzaminach z topografii, gdy nieopatrznie wszed?em na pewne okolice, mog?em obla? ka?dego. Oczywi?cie w zwi?zku z w?tpliwo?ci? na ile trzeba mie? szczeg??ow? znajomo?? - nie robi?em tego.
Jeszcze gdy by?em m?odym kursantem, na przej?ciu sudeckim zahaczali?my o czesk? stron?. By?o tego ma?o, ale zawsze co?. Potem ob?azi?em prawie ca?? czesk? stron? i to wielokrotnie, poza tym obje?dzi?em troch? na rowerze. Oczywiste jednak, ?e nie da si? tego zrobi? w jednym sezonie. Pozostaje wi?c albo zrezygnowa? z kompletnej wiedzy u kandydat?w na przewodnik?w, albo wyd?u?y? kurs do 2 lat. Kompromisu nie widz?, zw?aszcza, ?e na weekend trudno wyskoczy? w g?rki.
Troch? namiesza?em, ale mam nadziej?, ?e intencje s? zrozumia?e. :roll:
Zapisane