Nie, nie, jakiś błąd musiał się wkraść po drodze. Jakaś skucha w tej historii, ktoś musiał poprzestawiać - mam tu oryginał, tamte lata (1986-92) przeciez opisywałem ja.
Lasy Szpęgawskie były w 1990, robił to Sławek Zielony i Marek Rytlewski, impreza była mocno paranoiczna (lampioniki formatu A5 ukryte np. w studzience melioracyjnej, pod pomostem nad jeziorem, w krzakach na wysypisku śmieci w jarze koło wioski - tu Mirek Kubiak skaleczył się w rękę na jakichś blachach i złapał zakażenie)
A w 1992 r Manewry robił Droździu, m.in. z przeprawą przez Łebę. Kilka osób zrobiło skrót, przeprawiało się po palach, ktoś nawet skutecznie zaliczył Łebę wpław :mrgreen:
Przypomniały mi sie jeszcze Manewry 1991 - Bory Tucholskie Łąg-Lubocień (Łąg na pewno, Lubocienia pewien nie jestem). Też była przeprawa przez jakiś kanał, niektórym na mokro :mrgreen:
Próbuję zlokalizować swoją starą książeczkę OInO, ale kiepsko mi to idzie - byłoby więcej danych