Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Korona Trójmiasta  (Przeczytany 4700 razy)

knovak

  • Wiadomości: 132
    • http://www.e-wanoga.pl
Korona Trójmiasta
« dnia: Listopada 17, 2007, 11:52:45 am »

Najpierw przezabawny artykuł:
Cytuj
Zdobyliśmy Koronę Poznania!
Jacek Łuczak, Radosław Nawrot

Dziennikarze "Gazety Wyborczej" zdobyli jednego dnia pięć najwyższych szczytów stolicy Wielkopolski. Jako pierwsi w historii.

Na początku wszyscy pukali się w głowę. Kwitowali nas śmiechem, często pustym. Spotkaliśmy się nawet z lekceważeniem, dezaprobatą, ignorancją i wieloma innymi wyrazami zakończonymi na -olony. - Chyba macie lekko z deklem - słyszeliśmy zewsząd. Rzucano nam kłody pod nogi, gdy ustalaliśmy wysokości względne poznańskich gór. Geopoz za każdą cyferkę żądał kilkudziesięciu złotych. Gdyby nie geografowie z UAM, nie wiedzielibyśmy, gdzie iść.

Potem pojawiły się pytania. Czy podołamy? Czy damy radę? Z górami przecież nie ma żartów: przenikliwy mróz, brak tlenu, odmrożenia, choroba wysokościowa. Wyliczać dalej? Jednak pragnienie bycia pierwszymi na Koronie Poznania, i to w jeden dzień, była silniejsza.

Przygotowujemy ekwipunek. Nie golimy się od tygodnia. "Gibboniada" na maksa. Wierzymy jednak, że gdy będzie zarost - nie będzie odmrożeń. Planujemy wejścia, liczymy kroki, zdobywamy pozwolenia. To zdarzy się w czwartek trzynastego.

Góra Moraska, 154 m n.p.m. Jedyny setnik w gronie najwyższych szczytów Poznania. Atakujemy od zachodu. Jednak najpierw aklimatyzacja: jeden krok w przód, dwa w tył. Wiemy, że temperatura obniża się o 0,6 stopnia Celsjusza co każde 100 m wysokości. Najważniejsze to wyrównać oddech. Na półce skalnej sprawdzamy uprzęże. Dobrze, że wchodzimy od strony Poznania. Z góry widać już granicę z gminą Suchy Las. Na wejście z tamtej strony chyba potrzeba wizy.

Kopiec Wolności, 98 m n.p.m. Przerażająca góra, która przypomina pewną dawną znajomą - podobna geometria i też trudna do zdobycia. Nie wybieramy łatwizny - wspinamy się stromym wejściem, dziką ścianą południową. To pierwsze wejście tą stroną. Od dziś nazywamy ją Drogą Polaków. Rozrzedzone powietrze daje się we znaki. Z trudem łapiemy oddech. Na szczycie padamy z wysiłku. Nad nami łopocze biało-czerwona flaga. Kukuczka. Rutkiewicz. Wielicki. Wspaniały widok na resztki dawnej cywilizacji, która kwitła w tym rejonie do 1989 r. Ratajskie bloki z płyty były niegdyś świątyniami Czerwonych Merów. Powrót nieco łatwiejszą ścianą północną w kierunku jeziora.

Góra Przemysła, 76 m n.p.m. Niezbyt wysoka, ale zdradliwa. Zwłaszcza od strony Ludgardy. To najbardziej ryzykowne z wejść. Góra położona jest bowiem wyjątkowo nieszczęśliwe - w samym sercu czerwonej strefy. Od krajowców łatwo się dowiedzieć, że zatrzymywanie się u podnóża góry między godz. 10 a 18 jest bardzo niebezpieczne. To tereny kontrolowane przez mundurowych. Łatwo mogą zablokować dalszy transport.

Niestety, nie udaje nam się wynająć tragarzy. A przecież szerpów zawsze można było spotkać w tej okolicy, gdy raczyli się miejscowymi trunkami. Teraz - jak na złość! Ani tragarza, ani nawet jednego muła! Dźwigamy więc ekwipunek na własnych mułach. Na szczycie spotykamy ludzi - jak? skąd się wzięli?

Wzgórze św. Wojciecha 73 m. Atakujemy szczyt ścianą południową od ogródka jordanowskiego, niedaleko którego zakładamy bazę. Na przełęczy między kościołami widać sylwetki młodzieży. Z góry wyglądają jak małe punkciki. Ale na szczycie jesteśmy jedyni. Nie możemy się zarejestrować lub choćby przybić pieczątki, bo nikt tu nie prowadzi księgi wejść. W okolicznych kościołach można natknąć się jedynie na Księgi Wyjścia. Ale to nie to samo...

Dzwon Pokoju, Cytadela, 84 m n.p.m. Robi się coraz trudniej, bo zupełnie załamuje się pogoda. Temperatura nieoczekiwanie rośnie do prawie 20 stopni. Zza chmur wygląda słońce. To fatalna wiadomość. W naszych profesjonalnym ekwipunku zaczynamy się bowiem żywcem gotować. Podejście staje się ekstremalnie trudne. Jesteśmy głodni i zmęczeni. Trzeba było zjeść szwajcara z frytkami przed wyjściem - teraz już za późno.

Kończymy wyprawę strudzeni, ale szczęśliwi. Wracamy do redakcji. Choćby nie wiem co, na drugie piętro jedziemy windą.

Korona Poznania zdobyta!

P.S. Poznańskich wzgórzystów na wyprawę ubrały ich rodziny. Niezbędny sprzęt, bez którego zdobycie Korony Poznania byłoby niemożliwe, wypożyczył sklep Trekker Sport przy ul. Powstańców Wlkp.

Jacek Łuczak, Radosław Nawrot
źródło:

GW Poznań

Zabawa przednia, może zrobimy spektakularną wyprawę na nasze "najwyższe"?
Będzie nam łatwiej, mamy własnych geografów  :mrgreen:
A i szczyty bardziej mohutne, być może trzeba będzie zakładać obozy pośrednie i zaporęczować co bardziej ekstremalne odcinki...
Termin: wiosna.
Trasy wypraw, skład grupy szturmowej i wspierającej - otwarty, zapraszam do dyskusji i udziału.
Oczywiście szukamy sponsorów, którzy wesprą ekspedycję prowiantem i sprzętem wyprawowym.
 :wink:
Zapisane

Hania

  • Wiadomości: 223
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 17, 2007, 12:02:35 pm »

Nic tylko Michała K. zagadac i w razie problemów poprosic o pomoc Klub Wysokogórski...
Zapisane
Słowa, słówka i ,,Słóweczko" :)

Stjepan

  • Gość
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 17, 2007, 12:29:31 pm »

Nie zapomnijmy o logistyce i wynajęciu szerpów do transportu ekwipunku (trunku?;)).Sponsorzy będą się zapisywać w kolejki po patronat nad tym przedsięwzięciem. A dla zdobywców splendor, błyski fleszy i zapis na wieki w annałach kronik alpinistycznych.
 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
artykuł rewelacja
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 17, 2007, 18:23:52 pm »

Dawno się tak nie uśmiałem :) Rewelacja.

Kto wie, może zaryzykuję zimowy atak na "koronę trójmiasta"?
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

knovak

  • Wiadomości: 132
    • http://www.e-wanoga.pl
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 18, 2007, 09:00:01 am »

Uuuu, to będzie już poważna zimowa ekspedycja, chyba konieczne będą konsultacje z Messnerem albo Boningtonem...  :mrgreen:

Aha, przed wyprawą konieczna jest przecież aklimatyzacja, kilkukrotny pobyt na jakieś mniejszej wysokości. Czy ktoś może sprawdzić wysokość n.p.m. znanego nam fragmentu ul. Do Studzienki (vis a vis komendy garnizonu)? Może to będzie najlepsze miejsce na złapanie odpowiedniej aklimatyzacji, tak przez trzy dni?   :twisted:
Zapisane

Duran

  • Wiadomości: 121
Re: Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 18, 2007, 14:13:12 pm »

Cytat: "knovak"
Najpierw przezabawny artykuł:
Cytuj
W okolicznych kościołach można natknąć się jedynie na Księgi Wyjścia. Ale to nie to samo...


hahaha! wygrali:):) ha ha ha! :)

Rewelacja!!

Podłączam się do zimowej grupy szturmowej!
Zwróćcie uwagę, że z uwagi na ilość miast w naszej aglomeracji, mamy dużo większy obszar do penetracji, co może wymagać nawet przejazdów SKM!!
Zapisane
Jasne, ze się uda!

knovak

  • Wiadomości: 132
    • http://www.e-wanoga.pl
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 18, 2007, 14:30:50 pm »

No to zabierzmy się za sprecyzowanie listy szczytów:
Góra Donas 205,7 m n.p.m - najwyższa w Gdyni
Góra Studencka 180 m n.p.m. - najwyższa w Gdańsku
Wzgórze 152,2 m n.p.m. k/Borodzieja - najwyższa w Sopocie (?)
Co jeszcze na listę?
Zapisane

Tomek

  • Wiadomości: 136
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 18, 2007, 16:03:15 pm »

Proponuje Gore Szubieniczna z mrozacym w krew zylach cmentarzem(moze trzeba bedzie uciekac przed zywymi trupami?) i wzgorze pacholek. mozna by tez zdobyc niedzwiednik i morene- autobusem:>
Zapisane
quot;Bardzo lubie Cie"

Szymon

  • Wiadomości: 54
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 18, 2007, 16:16:36 pm »

No właśnie, warto byłoby zdobyć też Pachołka. Może nie należy do najwyższych, ale jego dominująca nad Niziną Oliwską iglica może być najtrudniejszym technicznym wyzwaniem w całym górskim łańcuchu. Może nawet trzeba będzie używać nitów :mrgreen:
Zapisane

knovak

  • Wiadomości: 132
    • http://www.e-wanoga.pl
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 18, 2007, 19:46:05 pm »

Cytat: "Tomek"
... i morene

A cóż to za szczyt który się tak zowie, Kolego Przewodniku po Gdańsku?  jezor

Do listy Korony proponuję jeszcze kulminację wydmy szarej między Brzeźnem a Jelitkowem, to aż 4,3 m n.p.m. - to dopiero wyzwanie!  :wink:
Taki cel ma same zalety - bazą ekspedycji mógłby być np. "Wielki Błękit", a jaka sława!
Tytuły "Pierwsi zdobywcy", wywiady, medale...
Zapisane

Tomek

  • Wiadomości: 136
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 18, 2007, 20:06:31 pm »

Cytat: "knovak"
Cytat: "Tomek"
... i morene

A cóż to za szczyt który się tak zowie, Kolego Przewodniku po Gdańsku?  jezor

Uzywam kolokwializmow tylko i wylacznie po to, zebys po 2 latach absencji od prowadzenia wycieczek rozumial o czym mowa. Piecki, Migowo, a juz wogole nazwa Nowolipie bylyby pewnie tylko niezrozumialym zlepkiem liter..  :razz:
Wracajac do pacholka to liczba ofiar smiertelnych tego morderczego szczytu zmusila wlodarzy miasta do zamkniecia go dla ruchu alpinistycznego. To bedzie prawie jak Nanga Parbat albo K2 zima. Ciekawe czy jakakolwiek ubezpieczalnia nas ubezpieczy..
Zapisane
quot;Bardzo lubie Cie"

Duran

  • Wiadomości: 121
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 18, 2007, 23:22:01 pm »

Cytat: "Tomek"
Ciekawe czy jakakolwiek ubezpieczalnia nas ubezpieczy..


Żadna.Przecież by się nie wypłacili
Dopisałbym jeszcze Łysą Górę w Sopocie, której odsłonięte południowe stoki powodują ciarki na plecach Beaty P. - słynnej zdobywczyni Czomolungmy bez rozmazania makijażu!
Z tego co wiem, niezbędne jest wpierw dotarcie do bazy "Józef K."
Zapisane
Jasne, ze się uda!

Hania

  • Wiadomości: 223
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 19, 2007, 16:04:23 pm »

To do kogo można się zgłaszac na WIELKĄ WYPRAWĘ?!?!?!?!

Bo ja już zaczynam na poważnie przygotowania - do Trąbek na piechotę będę chodzic z plecakiem z dodatkowymi cegłami w środku :):):)





... a pokaz jaki z tego można zrobic :):):) Normalnie reklamówka SKPT...
Zapisane
Słowa, słówka i ,,Słóweczko" :)

knovak

  • Wiadomości: 132
    • http://www.e-wanoga.pl
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 19, 2007, 19:40:53 pm »

Zgłoszenia - proponuję w tym wątku.
Termin - do ustalenia. Ze względów medialnych wskazana sobota, bo właśnie u Łosia zaklepałem patronat Radia Gdańsk, które jest bardzo zainteresowane relacjami na żywo z wejść na kopuły szczytowe (w sobotniej audycji "Zwiedzaj, nie śpij" :mrgreen:  ) - ma być lepiej niż relacje Martyny W. z Mount Everestu!  jezor
Teraz warto pomyśleć o sponsorach...  :wink:



(autocenzura, szkoda zdrowia jak widzę...)
Zapisane

Chicken

  • Wiadomości: 44
    • http://www.chickenblebleble.prv.pl
Korona Trójmiasta
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 20, 2007, 10:20:17 am »

Ja to myślę, że koniecznie trzeba nagrać relację z ataku szczytowego. Najlepiej już od Base Campu zacząć i jakąś poręczówkę skombinować. Krzycho mówi, że na Wzgórzu 152,2 m n.p.m. k/Borodzieja to w ogóle fatalne warunki panuja ;)
Ale damy radę, w końcu jak nie my to kto?!
A Góra Donas 205,7 m n.p.m - ja już widzę te nagłówki na festiwalach górskich "Atak szczytowy na Donas", pewnie wszyscy by się zastanawiali w jakim państwie owa góra się znajduje. Spekulanci doszli by do wniosku, że w akcji promocyjnej ktoś zapomniał przy wysokości dopisać jednego zera.

Trzeba ostro zabrać się za treningi, najlepiej w Rugbusiu ;)
Zapisane
quot;Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw? - Trzeba tylko umieć je popełniać! A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień." George Bernard Shaw