Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Darżlub 2007 - wrażenia  (Przeczytany 9758 razy)

pl

  • Wiadomości: 50
Darżlub 2007 - wrażenia
« dnia: Grudnia 03, 2007, 12:21:21 pm »

A co tu tak cicho? Odsypiacie, czy jak?
Pochwalcie chociaż trochę orgów za wkład w imprezę, moim zdaniem zorganizowaną wzorowo. Nawet jakbym chciał, to nie mam się do czego przyczepić  :mrgreen:
A najwyżej sobie cenię gorącą herbatę z cytryną na ognisku. Postawiło mnie to na nogi tak że bez większego bólu wyruszyłem na 2 połowę trasy.
Zapisane

Deckard

  • Wiadomości: 19
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 03, 2007, 12:44:16 pm »

Może nikt nie komentuje, gdyż znudziło się już wszystkim pisanie 'Impreza była świetna, bardzo dobrze zorganizowana' itd. itp. ;)

Naprawdę szkoda, że odbywa się to tylko dwa razy w roku...


Ciekawy był ten 'wyświetlacz', który odmierzał minuty startowe, zapewne to dzięki chłopakom z ETI?:)
Zapisane
All those moments will be lost in time...
Like...
Tears in the rain...

Jendrek.gd

  • Wiadomości: 32
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 03, 2007, 13:58:39 pm »

Impreza bardzo udana. Deszcz przestał padać w momencie startu tras łatwiejszych, potem nawet gwiazdy było widać. Miejsce na ognisko super, herbatka z cytrynką wysmienity pomysł. Przydałaby się jakaś letnia impreza, gdyż jeden z uczestników niestety wykąpał się w Łebie i było mu zimno :lol:  wiem że noc latem krótsza, ale zawsze to może byc nocno dzienne manewry
Pozdrawiam
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 03, 2007, 14:29:36 pm »

Cytat: "Deckard"
Ciekawy był ten 'wyświetlacz', który odmierzał minuty startowe, zapewne to dzięki chłopakom z ETI?:)


Wyświetlacz pożyczyliśmy od klubu InO Neptun - jeszcze raz podziękowania dla Kuby Kaczyńskiego. W połączeniu z nagłośnieniem bardzo ułatwił życie osobom wypuszczającym zespoły na trasy.

Cytat: "Jendrek.gd"
Przydałaby się jakaś letnia impreza, gdyż jeden z uczestników niestety wykąpał się w Łebie i było mu zimno :lol: wiem że noc latem krótsza, ale zawsze to może byc nocno dzienne manewry


Niestety raczej pozostaniemy przy dwóch imprezach. Tutaj problemem jest nie tylko "krótkość" nocy, ale również problem ze skompletowaniem zespołu. Do przeprowadzenia tak dużej imprezy potrzeba 15-20 osób, z czego 10 jest zaangażowanych przez 2 miesiące, i to nie tylko w weekendy.. no a późną wiosną i wczesnym latem SKPT organizuje rajdy w górach i równolegle przygotowuje się do wakacyjnego przejścia górskiego dla uczestników kursu przewodnika górskiego.. nie dalibyśmy rady przygotować kolejnego InO na poziomie.
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 03, 2007, 14:33:17 pm »

Osobiście byłem zaskoczony jak wiele osób patrząc na swój kupon na jedzonko pomyślało że zamiast bigosu naprawdę zaserwujemy im "puree z dżemem" ;) Generalnie w każdym zespole jedna osoba miała "trefny" kupon. Słyszałem że nawet niektórzy chcieli się zamienić z innymi na bigos, jedna osoba też chciała skonsumować puree już na ognisku. Mam nadzieję że mimo wszystko wszyscy zainteresowani bigos zjedli i że im smakował. Mi bardzo :)

A w marcu wg wstępnych ustaleń będzie żurek.
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Deckard

  • Wiadomości: 19
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 03, 2007, 14:55:30 pm »

Cytuj

Zachęcamy również do obejrzenia w domowym zaciszu filmu "Miś", który był tematem przewodnim tegorocznych zmagań - szczególnie polecamy osobom które - patrząc na swój kupon na jedzonko - pomyślały że zamiast bigosu naprawdę zaserwujemy im puree z dżemem ;)


Ja, gdy otrzymałem koszulkę z "papierkami" na starcie, pomyślałem, że to po prostu pomyłka i nie dostałem talonu na bigos tylko na sam deser  :mrgreen:. Chciałem się wrócić i zapytać, ale pomyślałem, że już trudno, szkoda minut:) Potem się wszystko wyjaśniło, a bigos był smaczny. Żart bardzo fajny i skłania do nadrobienia zaległości w polskiej twórczości filmowej.
Zapisane
All those moments will be lost in time...
Like...
Tears in the rain...

Jankes

  • Wiadomości: 136
Wszystko super ... gdyby nie limity czasu
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 03, 2007, 14:56:29 pm »

Cóż ...
Niestety trzeba pochwalić organizatorów za kolejną dobrze przeprowadzoną imprezę :-). Na przestrzeni lat daje sie zauważyć ciągły postęp, zarówno od strony organizacyjnej jak i technicznej (mam tu na myśli ustawienie PK). Tym razem, przynajmniej na "Wesołym Romku", wszystko stało tam gdzie stać powinno. No może z wyjątkiem PK (chyba 5) na rozwidleniu jarów, na którym lampion powieszony był w niezbyt szczęśliwym miejscu, aczkolwiek w "granicach przyzwoitości" - wg tego co zaznaczono na mapie, powinien stać na górze skarpy, chwilkę spędziliśmy na czesaniu tejże.

Jedno do czego można się przyczepić to limit czasu... Jeśli powołujecie sie na "Zasady punktacji i współzawodnictwa w turystycznych Imprezach na Orientację PTTK" to warto zwrócić uwagę na punkt dotyczący wyznaczania limitów. W przypadku imprezy nocnej jest to 25 min/km + 1 min za każde 10 m przewyższenia + 1 min na każdy PK. W przypadku podawania długości trasy w liniach prostych również przewyższenia liczy się w liniach prostych (W przpadku trasy po pętli sprawa jest dosyć prosta, liczy się wszystkie przecinane poziomice, dzieli przez 2 i mnoży przez "e".
{cdn - bo dłuższego posta sie nie da}
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 03, 2007, 15:10:46 pm »

Cytat: "Jankes"
Jedno do czego można się przyczepić to limit czasu... Jeśli powołujecie sie na "Zasady punktacji i współzawodnictwa w turystycznych Imprezach na Orientację PTTK" to warto zwrócić uwagę na punkt dotyczący wyznaczania limitów. W przypadku imprezy nocnej jest to 25 min/km + 1 min za każde 10 m przewyższenia + 1 min na każdy PK.


Jankes,
Poruszyłeś bardzo ważną bolączkę. To jest chyba odwieczny problem NMnO SKPT. Jego rozwiązanie nie jest jednak proste. W tej edycji wydłużyliśmy czasy ile się da, przy założeniu kompromisu pomiędzy limitami PTTK, szacowaną ilością uczestników (czas wypuszczania zespołów), godziny zmierzchu i świtu oraz dostępnej komunikacji powrotnej (poranne niedzielne SKM). Na pewno wyszło lepiej niż w marcu 2007.

Żeby pójść bliżej w kierunku limitów PTTK, są dwie możliwości:

1. Skrócenie długości tras przy zachowaniu limitu czasowego.

2. Znaczące wydłużenie limitów czasowych przy zachowaniu długości tras.

Problem z (1) jest taki że nie wiem czy to się spodoba uczestnikom, którzy lubią sobie dłużej pomaszerować skoro jadą daleko poza Trójmiasto. Nie wiem czy będą chętni na trasy od 10-18 km.

Problem z (2) jest taki, że jeśli końcówka przemarszu będzie się odbywać "za jasnego", to będzie to nie fair wobec zespołów z wcześniejszą minutą startową, które proporcjonalnie większą część trasy będą musiały pokonać w ciemnościach i w efekcie będą mieć trudniejsze przejście.

Czy masz jakiś konstruktywny pomysł w tej sprawie?
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Jankes

  • Wiadomości: 136
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 03, 2007, 15:12:19 pm »

cd ...

Wg moich szacunków tych metrów było między 1000 a 1500.
Przy założeniu że 1000 wówczas limit podstawowy powinien wynosić 640 min a wynosił 480. To zdecydowanie zbyt mało ... zrozumiałbym skrócenie limitu o 10-15 % ze względu na większe odległości pomiędzy punktami niż w typowych imprezach MnO organizowanych przez PTTK. Gdybyście limit wyznaczali tak jak się liczy punkty do GOT-u (100 m przewyższenia jest równoważne 1 km po płaskim) wówczas powinniście policzyc dodatkowe 10 km czyli limit powinien być jeszcze wyższy.

Drodzy organizatorzy, pamiętajcie, że w założeniach MnO nie są wyścigami i nie powinny być rozstrzygane czasem.

No i jeszcze na koniec jedna prośba .... chlebuś do kiełbaski byłby bardzo miłym dodatkiem :-)

Dzięki za udaną imprezę - tak trzymać!!

Do zobaczenia Jankes
Zapisane

Jankes

  • Wiadomości: 136
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 03, 2007, 15:27:24 pm »

Cytat: "Maciej eŚ"


Żeby pójść bliżej w kierunku limitów PTTK, są dwie możliwości:

1. Skrócenie długości tras przy zachowaniu limitu czasowego.

2. Znaczące wydłużenie limitów czasowych przy zachowaniu długości tras.

Problem z (1) jest taki że nie wiem czy to się spodoba uczestnikom, którzy lubią sobie dłużej pomaszerować skoro jadą daleko poza Trójmiasto. Nie wiem czy będą chętni na trasy od 10-18 km.

Problem z (2) jest taki, że jeśli końcówka przemarszu będzie się odbywać "za jasnego", to będzie to nie fair wobec zespołów z wcześniejszą minutą startową, które proporcjonalnie większą część trasy będą musiały pokonać w ciemnościach i w efekcie będą mieć trudniejsze przejście.

Czy masz jakiś konstruktywny pomysł w tej sprawie?


Rozumiem, ze szukaliście jakiegoś "złotego środka" ale efekt krótkiego limitu był taki, że niewiele zespołów zdecydowało się odwiedzać wszystkie PK, więc niejako trasy były i tak skracane przez samych uczestników.

Wydaje mi sie, że zarówno długości jak i limity trzeba dostosowywać do terenu. Tym razem byliśmy w górach i  trasy można było nieco poskracać.

Można tez pomyśleć o przyspieszeniu startów (o 16 -tej jest już ciemno).
 
Aby przyspieszyć start przy dużej ilości uczestników to przy zapętlonej trasie można puszczać uczestników w odwrotnych kierunkach (a żeby nie wymieniali się po drodze informacjami (w sumie po co mieliby) można dawać nieco inne punkty - to co jest stowarzyszem dla jednych jest prawidłowym dla innych).

Ot takie sobie pomysły do przemyślenia ...

Pozdr/Jankes
Zapisane

pl

  • Wiadomości: 50
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 03, 2007, 15:49:18 pm »

Skrócenie trasy przy  trudnym terenie albo wcześniejszy start - ok.
Ale pokonywanie tej samej trasy w obie strony byłoby niesprawiedliwe.
Często jest tak że znaleźć np. most z jednej strony jest łatwo, a z drugiej bardzo trudno. To samo z namierzaniem PK. Jeden będzie miał np komfortową sytuację namierzania się np od słupka wysokościowego, a drugi będzie szedł 300 m pod górę w krzaczorach. Albo inny przykład. Ktoś ryzykuje przejście z PK3 na PK4 i pod sam koniec ładuje się w bagno i musi nadrabiać. A ten co idzie w przeciwną stronę od razu robi obejście.
Zapisane

MaciejS

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 385
  • OInO 13/99/2008
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 03, 2007, 15:55:40 pm »

Cytat: "Jankes"
Rozumiem, ze szukaliście jakiegoś "złotego środka" ale efekt krótkiego limitu był taki, że niewiele zespołów zdecydowało się odwiedzać wszystkie PK, więc niejako trasy były i tak skracane przez samych uczestników. Wydaje mi sie, że zarówno długości jak i limity trzeba dostosowywać do terenu. Tym razem byliśmy w górach i trasy można było nieco poskracać.


Masz tu niewątpliwą rację. Jest więc co poprawić na wiosnę :)

Cytat: "Jankes"
Można tez pomyśleć o przyspieszeniu startów (o 16-tej jest już ciemno).


Owszem, niestety za każdym razem jesteśmy mocno ograniczani komunikacją publiczną. Tym razem były tylko te dwie SKM-ki do dyspozycji.  Rozwiązaniem jest stałe wprowadzenie własnego transportu autobusowego jak w marcu 2007. Wtedy możemy organizować imprezy gdzie chcemy. Najlepiej żeby kierowcy mogli się przespać w bazie, żeby odwieźć uczestników. Ciekawe czy nocowanie ich (oczywiście darmowy bigos) wyszłoby taniej niż ich powrót wieczorem "na pusto" i ponowny przyjazd rano "na pusto". Muszę się rozeznać czy są takie możliwości.

Cytat: "Jankes"
Aby przyspieszyć start przy dużej ilości uczestników to przy zapętlonej trasie można puszczać uczestników w odwrotnych kierunkach


Myśleliśmy nad tym. Problem w tym że wymaga to większej ilości ludzi do budowania tras, bo zwykle masz tak że nie wszystkie punkty są fajne do nachodzenia z obu kierunków - czasem staje się on za łatwy lub zbyt trudny.
Zapisane
Gór i lasów mi mało...

Jankes

  • Wiadomości: 136
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 03, 2007, 16:01:32 pm »

Cytat: "pl"
Jeden będzie miał np komfortową sytuację namierzania się np od słupka wysokościowego, a drugi będzie szedł 300 m pod górę w krzaczorach. Albo inny przykład. Ktoś ryzykuje przejście z PK3 na PK4 i pod sam koniec ładuje się w bagno i musi nadrabiać. A ten co idzie w przeciwną stronę od razu robi obejście.


Wbrew pozorom to się wyrównuje ... i tak nigdy nie jest tak, że wszyscy pokonują ta samą trasę. Pójdziesz w lewo trafisz na płot pójdziesz w prawo trafisz na bagno.
Jak w życiu, podejmujesz decyzję i ponosisz jej konsekwencje.

Zresztą mogą to być 2 trasy - tym samym nakładem organizacyjnym robi się 2 trasy zamiast jednej.
Zapisane

Filo

  • Wiadomości: 1
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 03, 2007, 20:37:17 pm »

Nie wiem, czy słabo szukałem, ale brakuje mi tego, co było fajne po ostatnich manewrach, mianowicie map umieszczonych na stronie, żeby można sobie było błędy przeanalizować i porównać z swoją trasę z innymi
Zapisane

Deckard

  • Wiadomości: 19
Darżlub 2007 - wrażenia
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 03, 2007, 20:50:15 pm »

Zwykle pojawiały się troszkę później. Poczekaj, lada dzień będą;) Tak jak i fotki.
Zapisane
All those moments will be lost in time...
Like...
Tears in the rain...