Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Wolne przewodnictwo  (Przeczytany 2061 razy)

Lech

  • Gość
Wolne przewodnictwo
« dnia: Marca 20, 2008, 17:07:57 pm »

Zamiast zajmować się biurokracją i załatwianiem zezwoleń władz państwowych na organizowanie państwowych kursów, zgody na dopuszczenie do państwowych egzaminów itp., nie lepiej po prostu poprzeć społeczną akcję "Wolne przewodnictwo"? Szczegóły na blogu => http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
=> http://bird.pl/wolneprzewodnictwo/

Celem akcji jest uwolnienie przewodnictwa turystycznego od gorsetu biurokratycznych i nieżyciowych przepisów, demaskowanie zakamuflowanej cenzury i zniesienie szykanów ze strony władz, które zmuszają turystów do wynajmowania państwowych przewodników oraz angażują policję i organa porządkowe do nękania niewinnych ludzi kontrolami i karania osób nie namaszczonych przez władze państwowe mandatami za przekazywanie informacji o zwiedzanym terenie. Inicjatorzy tej akcji zamierzają wywrzeć wpływ na przyśpieszenie zmian w prawie, aby Polska w dziedzinie przewodnictwa turystycznego, dołączyła do rodziny wolnych krajów europejskich, w których wolność oprowadzania wycieczek, dzielenia się informacjami krajoznawczymi itp., jest powszechnym, ludzkim prawem.

Wykonywanie zadań przewodnika musi stać się wolnym wyborem, wolnym zajęciem i wolnym zawodem, niezależnym od urzędników państwowych, a organizowanie szkoleń i nadawanie uprawnień powinno być wewnętrzną sprawą przedsiębiorstw i stowarzyszeń zajmujących się programowo turystyką. Państwowy monopol na wydawanie zgody na organizowanie wielomiesięcznych czy nawet wieloletnich kursów, nadawanie państwowych uprawnień przewodników i tzw. pilotów wycieczek itp. powinien zostać zniesiony.

Moment na rozwinięcie tej akcji jest sprzyjający, bowiem krytyka państwowego monopolu na przewodnictwo się nasila, a poza tym Parlament Europejski też naciska na nasze władze, aby dostosowały przepisy turystyczne do standardów unijnych. Bardzo ciekawa jest wypowiedź na blogu Łukasza Warzechy, komentatora dziennika "Fakt", zatytułowana "Przewodnicy i paranoiczny paternalizm". Oto link => http://www.lukaszwarzecha.salon24.pl/10851,index.html
Zapisane

Funt

  • Wiadomości: 157
    • Kawaler WieczorowÄ… PorÄ…
Wolne przewodnictwo
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 20, 2008, 19:58:01 pm »

O ile inicjatywa nie pozbawiona sluszności, o tyle podpieranie się szmatlawym brukowcem, nazywanie go dziennikiem, a pismaczyny komentatorem... nie wróży dobrze :)
Zapisane
whatever you do - do it downhill

Lech

  • Gość
Wolne przewodnictwo
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 20, 2008, 21:42:45 pm »

Cytat: "Funt"
O ile inicjatywa nie pozbawiona sluszności, o tyle podpieranie się szmatlawym brukowcem, nazywanie go dziennikiem, a pismaczyny komentatorem... nie wróży dobrze
Nie przesadzajmy z tym podpieraniem się autorytetem "Faktu", bo tu nie o to chodzi. Aby zrozumieć istotę problemu lepiej uważnie przeczytać teksty na blogu akcji "Wolne przewodnictwo", w tym istotny fragment wypowiedzi na ten temat komentarza Łukasza Warzechy...
Cytuj
Jako człowiek o określonych gustach intelektualnych brukowców nie kupuję, czasem pośmieję się z rubryki w której "Wyborcza" naigrywa się z prostactwa "Faktu". Tym bardziej pozytywnie zaskoczył mnie tekst autorstwa Łukasza Warzechy, politycznego komentatora tej bulwarówki, pt. "Przewodnicy i  paranoiczny paternalizm...". To jest jak na razie pierwszy i jedyny tekst, napisany w Polsce przez zawodowego dziennikarza, w którym autor zaczyna się zastanawiać, że coś jest chyba nie tak. Szkoda, że na tym zastanawianiu się kończy. Panu Łukaszowi nie chciało się paru kliknięciami w sieci sprawdzić, że przewodnickie absurdy reguluje nie żadne "ministerialne rozporządzenie" tylko akty wyższego rzędu - ustawa i kodeks wykroczeń. Że przewodnicy nie tylko "W niektórych miastach" muszą mieć licencje,  ale różne uprawnienia wydaje się na każdą przysłowiową Kozią Wólkę, a i pilotowanie grup objazdowych nie jest dozwolone bez innego rodzaju papierów. Autor nie ma pojęcia o wielu faktach (przez małe f) o których - gdyby wiedział, pewnie napisałby poważniejszy artykuł a nie luzacką, blogową notkę. No ale może bulwarówki takich tematów nie podejmują.
źródło cytatu: "Warzecha na egzaminie u Urbana" 2008-01-25 23:56:40 => http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/archiwum/?rok=2008&miesiac=1
Zapisane

Bodzio

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 420
Wolne przewodnictwo
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 21, 2008, 09:12:26 am »

Jako, że wiem do czego prowadzą dyskusje początkowane przez autora wątku, pozwalam sobie zamknąć wątek. Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego, zapraszam na priv.

Bodzio
Zapisane