Nigdy nie uczestniczyłam w żadnym Nordicu ale mam nadzieję, że kolejne będą równie udane jak ten. Pogoda zdecydowanie nam sprzyjała. Mimo tego, że wg niektórych relacji było -15 stopni słońce cudownie próbowało nas ogrzać
. Mieliśmy też parę sytuacji w których o mały włos nie wpadliśmy do wody - szczególnie jedno miejsce gdzie przeciskałam się pod drzewem a Łukasz przeszedł nad nim
Inni widząc nasze akrobacje postanowili przenieść kajaki lądem
W przyszłym roku jeśli tylko będzie śnieg i znajdą się organizatorzy możemy zrobić trzy trasy: narciarską, pieszą i kajakową. Trzeba zapoczątkować nową świecką tradycję zimowego spływu kajakowego w wydaniu SKPT było naprawdę fantastycznie!!!