Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: XXXV NMnO Darżlub (4/5 grudnia 2010)  (Przeczytany 38047 razy)

waliant

  • Wiadomości: 45
Odp: XXXV NMnO Darżlub (4/5 grudnia 2010)
« Odpowiedź #405 dnia: Grudnia 22, 2010, 23:46:09 pm »

Nie wiem, co masz na myśli pisząc "w dawnych czasach". Od kiedy pamiętam (lata 1999/2000 na Darżlubach czy Manewrach) punkty robiło się po kolei (tak były ułożone trasy). Czy kiedyś było inaczej, i komu to przeszkadzało, nie wiem:)

Było inaczej :) Ale dawno, dawno temu. Właśnie wyciągnąłem mapy z roku 89 (wiem, ludzie tak długo nie żyją ;) ) i tam kolejność nie była obowiązkowa. Ale już w roku 92 była. Czyli faktycznie, mało kto ma szansę to pamiętać.

Tak BTW, prawie łza się w oku zakręciła, jak zobaczyłem punkty naniesione przez nas samych, ręcznie na mapę... Brało się igłę i pod światło latarki, gdzieś na małej, zimnej i ciemnej stacyjce dziurawiło mapę na podstawie wzorcówki. Potem kółko długopisem albo ołówkiem wokół tego, numer i w drogę ;)
Zapisane

waliant

  • Wiadomości: 45
Odp: XXXV NMnO Darżlub (4/5 grudnia 2010)
« Odpowiedź #406 dnia: Grudnia 22, 2010, 23:53:53 pm »

Po wypaleniu się wątku "czy można zmieniać punkty" dyskusja się trochę umarła...

Ale jednak zadam pytanie: czy ktoś kiedyś próbował zrobić Darżluba lub Manewry na nartach biegówkach? Da się to zrobić?

Sam biegam, czy też uprawiam turystykę na nartach (byłem w niedzielę, super warunki) i bym się nie podjął. Po pierwsze w nocy na nartach jest kiepsko (coś o tym wiem, taaaa). Nie widzisz dobrze terenu, korzeni, piasku i tak dalej. Bardzo łatwo złamać nartę. Cały czas w czołówkach i to raczej dobrych. No i teren. Jeszcze na przetartych szlakach, to mooooże. Ale pnie, chaszcze, drogi co chwila, stromizny. Do tego kijki w rękach, odpinanie i zapinanie nart, noszenie nart, kiepskie buty do chodzenia gdy trzeba iść bo nie da się jechać.
Moim zdaniem nie warto.
Zapisane