Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Autor Wątek: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub  (Przeczytany 8164 razy)

eMGieBe

  • Wiadomości: 140
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 26, 2012, 12:20:58 pm »

Kląłem wtedy na czym świat stoi, ale teraz jestem mu wdzięczny, bo tę lekcję zapamiętałem do dziś. I między innymi dlatego przekazuję ją kolejnym. A nóż coś to da.da.
Tomku... nie rozumiem... jesteś mu wdzięczny za to, że chamsko Cię zablokował i nauczył błędnego zachowania? :)

Oprócz tego, że dbam o swoje sprawy to mam takie credo życiowe, że tępię chamstwo jak tylko się da.
Ja z chamstem nie walczę... bo to nie ma sensu. Ja od chamstwa uciekam...
Sęk w tym, że ono czasem wchodzi "chamsko z butami" na moją przestrzeń życiową. I co wtedy zrobić? Odpowiedzieć na chamstwo - chamstwem?... Czy zignorować, przeczekać i uśmiechnąć się?... Ja robię właśnie to drugie, bo jeśli na chamstwo odpowiedziałbym chamstwem, w czym byłbym lepszy od tego chama naprzeciwko mnie? Tym, że krzyknę głośniej lub użyję bardziej dosadnego przekleństwa?! Nie... to wcale nie sprawi, że poczuję się lepszym. Wręcz przeciwnie - czasami spokojna odpowiedź i uśmiech, powoduje, że ten cham się wkurzy jeszcze bardziej... i będzie to jeszcze śmieszniejsze... a śmiech to zdrowie... :)

Także... nie zawsze trzeba stosować zasadę "oko za oko". :) Dlatego ja czasami wpuszczam nawet ewidentnych chamów i cwaniaków... bo wierzę, że życie gdzieś tam i tak zweryfikuje ich zachowanie... Kiedyś "trafi kosa na kamień" a samochód na śliski asfalt... :)

Także... bądźmy uprzejmi i mili na drodze - naprawdę warto! :)

Pozdrawiam!
eMGieBe

PS: Za to przykład z kolejką do sklepu - przedni! :) Właśnie tak powinna wyglądać jazda na suwak - czyli - dwie kolejki, z których wszyscy korzystają - mają ciepło i nie blokują chodnika! :)
Zapisane

"All You Have To Decide Is What To Do With The Time, That Is Given To You"
(Gandalf / J.R.R. Tolkien's "The Lord Of The Rings")

TJ-problemzlogowaniem

  • Gość
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 26, 2012, 13:14:07 pm »

@ Tomasz. Jak widzę każdy ma zdanie i niech już tak zostanie. Ja przedstawiłem swoje - Ty swoje. W pewnym sensie należy Ci się pochwała za bronienie swego zdania (wg mnie -niesłusznego) do końca. Faktycznie - również nie przypominam sytuacji, gdybyśmy się aż tak poróżnili. Ale... przykład z kolejką w sklepie (choć na pewno w okresie zimowym uprzyjemniłby proces obsługiwania klientów!) nie do końca trafny, bowiem sytuacje w kolejce reguluje tylko kultura osobista i jakiś społeczny ład, natomiast na drodze mamy sytuację jasną - wykładnią są PRZEPISY RUCHU DROGOWEGO, KODEKS. 

@ eMGieBe Twoje poglądy w kwestii chamstwa są zbieżne z moimi. Będzie okazja - dłonie uściśniemy.

Wszystkim (jako, że jesteśmy na różnych trasach) życzę popełnienia jak najmniejszej liczby błędów na Darżlubie i znalezienia się na podium.
Zapisane

Tomek.

  • Wiadomości: 67
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 26, 2012, 13:29:27 pm »

Kląłem wtedy na czym świat stoi, ale teraz jestem mu wdzięczny, bo tę lekcję zapamiętałem do dziś. I między innymi dlatego przekazuję ją kolejnym. A nóż coś to da.da.
Tomku... nie rozumiem... jesteś mu wdzięczny za to, że chamsko Cię zablokował i nauczył błędnego zachowania? :)

ja to traktuję tak, że oduczył mnie chamskiego zachowania. A nie przeszkodziło mi to nauczyć się prawidłowego jeżdżenia na zamek, które tu opisujemy zgodnie i z którym się zgadzam i popieram.

Oprócz tego, że dbam o swoje sprawy to mam takie credo życiowe, że tępię chamstwo jak tylko się da.
Ja z chamstem nie walczę... bo to nie ma sensu. Ja od chamstwa uciekam...

rozumiem i szanuję Twoją postawę życiową. Ja nie mam na ogół na drodze takiej anielskiej cierpliwości, a poza tym jak widać na opisanym przeze mnie przykładzie autobiograficznym, czasem takie "oko za oko" działa na takie chamskie zachowania  jak moje ówczesne ;)

PS: Za to przykład z kolejką do sklepu - przedni! :) Właśnie tak powinna wyglądać jazda na suwak - czyli - dwie kolejki, z których wszyscy korzystają - mają ciepło i nie blokują chodnika! :)
dziękuję :). Moja żona czytając czasem niektóre moje kwieciste posty twierdzi, że minąłem się z powołaniem ;). A tak na serio, to mam nadzieję, że tym opisem udowodniłem, że rozumiem i zgadzam się z generalną zasadą jazdy na suwak.

pozdrawiam i do zobaczenia na (fajnej) imprezie!
Zapisane

eMGieBe

  • Wiadomości: 140
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 26, 2012, 15:19:57 pm »

No i po tych dwóch postach TJa i Tomka zrobiło się sielankowo... :)
Do kompletu brakuje równie sielankowego posta Sachmiela i będzie już całkiem kolorowo! :)

I żeby nie było - nie ironizuję... wręcz przeciwnie. Cieszę się, że po wymienieniu tylu myśli, w końcu się zrozumieliśmy... wszystko wyjaśniliśmy... i się uśmiechnęliśmy! :) (ja przynajmniej tak zrobiłem)

Pozdrawiam!
MG
Zapisane

"All You Have To Decide Is What To Do With The Time, That Is Given To You"
(Gandalf / J.R.R. Tolkien's "The Lord Of The Rings")

Tomek.

  • Wiadomości: 67
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #34 dnia: Listopada 26, 2012, 15:47:57 pm »

myślę, że Twój talent mediacyjny nie pozostał dla nikogo niezauważony ;)
Zapisane

sachmiel

  • Wiadomości: 94
    • http://team.infest.pl
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #35 dnia: Listopada 26, 2012, 20:31:01 pm »

To pozwolę sobie wyłamać się z sielankowej atmosfery  :P

Zacząłem od pisania postu pełnego ironii oraz ignorancji do TJ ale postanowiłem dać sobie spokój i napisać do eMGieBe, a moje wypociny skasować ;D
Dopiero też po wymianie zdań sachmiela i TJa zrozumiałem o co chodziło sachmielowi, w jego rysunku. Czyli, że "oficjalne i samozwańcze zapięcie zamka następuje tuż za rondem, ale ktoś się wyłamuje i jedzie prosto do miejsca zwężenia, więc sachmiel blokuje tylko jego, bo wyłamał się z wcześniejszego szyku"... żeby było "sprwiedliwie" i żeby "cwaniak" nie korzystał z "nieumiejętności jazdy na suwak innych uczestników ruchu"... ;)
Tyle, że jeżeli ja to dobrze rozumiem, ktoś musiał się już włączyć "tam wcześnie, tuż za rondem" i "uwolnić lewy pas" dla tego "cwaniaka"... i wtedy ten ktoś, kto pojedzie do końca drogi, może przecież "pociągnąć" za sobą innych... i wtedy wszyscy pojadą prawidłowo. A ci, co włączyli się wcześniej, nie dość, że popełnili błąd, to jeszcze będą sfrustrowani, że ci, co byli za nimi ich wyprzedzili i nie będą chcieli "tych cwaniaków wpuszczać". ;)))
Dlatego uważam, że takie właśnie "blokowanie tych, co wiedzą o co chodzi" jest bez sensu. Bo przecież może nie chodzić im "tylko o cwaniactwo", tylko o płynność ruchu. A ich zachowanie, prędzej czy później może uświadomi ludziom rangę problemu...
Generalnie się z Tobą zgadzam i pewnie nasza rozbieżność zdań rozbija się o parę czarnych owiec które są najbardziej widoczne. Niestety te czarne owce zostają na lewym, pędzą żeby wyprzedzić jak najwięcej aut, a jeśli natrafią na blokującego to widząc, że więcej nie ZYSKAJĄ zjeżdżają na prawy pas - więc wnioskuję, że "nie wiedzą o co chodzi". Taka postawa powoduje u innych kierowców poczucie, że zostali "oszukani" (nie ważne, że sami są sobie winni) i mają wrażenie, że jeśli sami pozostaną na lewym pasie, też byliby "oszustami". Zresztą wyłamują się pojedyncze jednostki inaczej przecież lewy pas byłby zajęty, a co najwyżej poruszałby się trochę szybciej.

Jeszcze raz przypomnę, że omawiam jeden konkretny przypadek, w którym ten lewy pas jest pusty, a który to przypadek na szczęście jest coraz rzadszy - w dużej mierze ze względu na prawidłowe zachowania które opisujesz.

Osobiście prawie zawsze pozostaję na lewym pasie ale jadę (przypomnę, że omawiamy przypadek gdy ten lewy pas jest pusty bo wszyscy wbijają się wcześniej ;D ) minimalnie szybciej niż prawy pas. Nigdy w takich przypadkach nie mam problemu, żeby potem wbić się na prawo więc jak myślę, nie jestem traktowany jako "cwaniak". Tym samym pokazuję i zachęcam innych kierowców, że warto pozostać na lewym pasie do samego końca i, ze wcale nie muszą być "cwaniakami", żeby na tym pasie zostać. Nie mam pretensji jeżeli ktoś blokuje (i jak jadę prawym pasem to czasem sam wyjeżdżam i blokuję) bo nie ma to wpływu na wcześniejszy zator a wprowadza pewien ład i porządek. Dodatkowo również zachęcamy tych co są z tyłu, żeby podjechali chociażby do nas bez poczucia winy, że wyprzedzili wszystkich śmigając pustym pasem.


 
W sumie to pierwotnie chodziło mi o sytuację jak na poniższym rusynku, którą potem zaadoptowałem do waszych przykładów. Nie chciałem już do niej wracać ale zdaje się, że Tomkowi też o coś takiego chodzi:Ten przykład jest o tyle inny, że korek spowodowany zwężeniem jest na tyle mały, że nie ma wpływu na żadne skrzyżowanie. Kierowcy wtedy bardzo lubią zajmować prawy pas zawczasu. Ja osobiście źle bym się czuł gdybym wszystkich wyprzedził, ale też nie lubię gdy mnie wyprzedzają.
 
PS: A może jakieś spotkanie w bazie, krótka wymiana zdań i uścisków dłoni? :)
Zawsze chętnie uścisnę dłoń osoby która potrafi kulturalnie podjąć dyskusję, nawet jeśli ma inne poglądy niż ja. Pozwoliłem sobie wysłać Prywatną Wiadomość tu na forum ze swoim nr tel. bo po numerze zespołu to na pewno Ciebie nie znajdę :)
Adrian Chmiel
zespół nr 33
Zapisane

TJ

  • Wiadomości: 152
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #36 dnia: Listopada 26, 2012, 21:26:15 pm »

Zacząłem od pisania postu pełnego ironii oraz ignorancji do TJ ale postanowiłem dać sobie spokój i napisać do eMGieBe, a moje wypociny skasować ;D
Och, dziękuję.  ;D

Osobiście prawie zawsze pozostaję na lewym pasie ale jadę  minimalnie szybciej niż prawy pas. Nigdy w takich przypadkach nie mam problemu, żeby potem wbić się na prawo więc jak myślę, nie jestem traktowany jako "cwaniak". Tym samym pokazuję i zachęcam innych kierowców, że warto pozostać na lewym pasie do samego końca i, ze wcale nie muszą być "cwaniakami", żeby na tym pasie zostać.

I z tym Twoim zapisem zgadzam się w 100% i sam mógłbym to napisać, bo dokładnie tak robię, będąc na lewym. Natomiast będąc na prawym zawsze wpuszczam.

Nie ma sielanki, ale chociaż jakieś punkty wspólne są.

pozdrawiam
Tomasz Sz.
Zapisane
pozdrawiam
Tomasz 'TJ'

sachmiel

  • Wiadomości: 94
    • http://team.infest.pl
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #37 dnia: Listopada 27, 2012, 15:24:12 pm »

Skoro nawet TJ wstawił uśmieszek do swojego postu to już nawet ja nie mogę się oprzeć sielankowej atmosferze  ;D

Obyśmy w takich samych nastrojach spotykali się czy to na drodze czy w lesie.

pozdrawiam
Zapisane

eMGieBe

  • Wiadomości: 140
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #38 dnia: Listopada 27, 2012, 23:47:30 pm »

Chciałem odpisać, ale nawał pracy mnie przytłoczył... a teraz to już trochę nieaktualne... ;P

Dlatego powtórzę (być może trochę naiwnie), że wszystko się (chyba) wyjaśniło... :) Wszyscy chcą dobrze, tylko każdy z nas ma inne metody. Ale było by nudno, gdyby wszyscy ludzie się we wszystkim zgadzali... nie?
Grunt, jak to ładnie Sachmiel napisał, że potrafimy ze sobą polemizować w kulturalny i miły sposób (szkoda, że nasi posłowie tego nie potrafią... ;) no chyba, że traktują to jako "rozgrywkę sportową").

W takim razie, do zobaczenia na Darżlubie! :)

Pozdrawiam!
MG

PS: Dostałem od Sachmiela numer telefonu - zrewanżowałem mu się swoim. Jeśli ktoś jeszcze chce spotkać się w Bazie, niech wyśle numer - zrobię to samo. Jest szansa na zdzwonienie się i uścisk dłoni... a może nawet krótki "Flash Mob" jeżdżących na suwak! ;P
Zapisane

"All You Have To Decide Is What To Do With The Time, That Is Given To You"
(Gandalf / J.R.R. Tolkien's "The Lord Of The Rings")

łazęga

  • Gość
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #39 dnia: Listopada 28, 2012, 09:53:25 am »

Jestem zbudowany chęcią dogadania się zwolenników ruchu płynnego i jazdy na su(ó)wak  :D.
Cieszy mnie, że Szanowni Dyskutanci nie doprowadzili do zszargania swoich nerwów cwaniactwem włodarzy miast którzy to promuj jazdę na suwak (wykorzystując TV-ny itp.) zamiast rozwiązywać problemy logistyki w sposób racjonalny choć wymagający inwestycji.
Kluczem do wyjaśnienia użyteczności jazdy "na suwak" jest oprócz, jak zauważył @Tomek, przepustowości zwężenia (utrudnienia w ruchu), jest także "pojemność" drogi przed miejscem spowolnienia ruchu w stosunku do napływu nowych chętnych do przejazdu. Jak widać na filmikach jazda na suwak jest sensowna tylko wtedy, gdy "retencja" przed zwężeniem gromadzi tylu uczestników ruchu ilu jest w stanie przejechać przyblokowany odcinek w czasie gdy napływ nowych chętnych jest regulowany (tu światła przed zwężeniem). W przypadku, gdy odcinek drogi pełniący rolę "retencji" przed zwężeniem jest znacząco większy niż napływ nowych chętnych i wystarcza do ustawienia jednopojazdowej kolejki, to każdy pojazd na wolnym pasie będzie postrzegany jako cwaniak i niestety musi się z tym pogodzić.
Niezwykle trudnym jest wyznaczenie odcinka jezdni, który spełni rolę "retencji" czyli umożliwi równoczasowe wypełnienie wszystkich pasów przed zwężeniem (dlatego przed bramkami na autostradzie zwiększa się liczbę pasów) a drogowcy zdając sobie z tego sprawę, miast stawiać znak informacyjny o "suwaku" na początku owej przestrzeni stawiają go przy zwężeniu nie biorąc odpowiedzialności za rachunek prawdopodobieństwa, bo niby za co?. Stąd różnica zdań i zażarta dyskusja formowaczów, z których każdy chce dobrze.
Buen Camino
Zapisane

łazęga

  • Gość
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #40 dnia: Listopada 28, 2012, 10:07:18 am »

W świetle powyższego próby czynienia reguły zapisów (czas kliknięcia zgłoszenia) "bardziej sprawiedliwym" przez organizacje kolejki np. "na suwak" nie doprowadzą do do poczucia sprawiedliwej dystrybucji ograniczonego dobra jakim jest uczestnictwo w NMNO.
Me nogi wymagają tym wiecej prochów im dłuższy dystans, a klikam też niezbyt szybko - nie udało się tym razem :D.
Organizatorzy, nie próbujcie nawet zmieniać tej jakże prostej reguły zapisów. Najlepiej jest, gdy reguła jest jedna, powszechnie znana i obowiązuje wszystkich bez wyjątku.

Pozdrawiam i życzę ciemnej nocki bez deszczu.
Buen Camino
Zapisane

TJ

  • Wiadomości: 152
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #41 dnia: Listopada 28, 2012, 21:58:47 pm »

Niniejszym ogłaszam, że włączając się w propagowanie idei suwaka zmieniliśmy nazwę.

51: Jazda na suwak to nie Matrix!

pozdrawiam dyskutujących.
Tomasz 'TJ'
Zapisane
pozdrawiam
Tomasz 'TJ'

eMGieBe

  • Wiadomości: 140
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #42 dnia: Listopada 28, 2012, 22:10:46 pm »

Niniejszym ogłaszam, że włączając się w propagowanie idei suwaka zmieniliśmy nazwę.

51: Jazda na suwak to nie Matrix!

pozdrawiam dyskutujących.
Tomasz 'TJ'

LUBIĘ TO! :)

(Nic lepszego nie przyszło mi to głowy... :) )

MG
Zapisane

"All You Have To Decide Is What To Do With The Time, That Is Given To You"
(Gandalf / J.R.R. Tolkien's "The Lord Of The Rings")

Tomek.

  • Wiadomości: 67
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #43 dnia: Listopada 28, 2012, 22:39:49 pm »

W takim razie ja nie chcąc zostać w tyle w zasługach dla edukacji kierowców powinienem nazwać zespół:
Cwaniactwu na drodze mówimy NIE!

Ale zgodnie z czyimś wcześniejszym apelem, nie zamierzam rozwijać zagadnienia poza forum i dlatego pozostawię realizację na etapie projektu.
W razie czego nie mam nic przeciwko żeby ktoś wykorzystał mój pomysł. :)
Zapisane

sachmiel

  • Wiadomości: 94
    • http://team.infest.pl
Odp: Jazda na suwak, a XXXVII NMnO Darżlub
« Odpowiedź #44 dnia: Listopada 29, 2012, 12:50:55 pm »

Czuję się zobligowany do przedstawienia swojego projektu:
programiści suwaka
który również pozostanie w fazie prototypów.
Zapisane